Biuletyn Informacji Publicznej
Urząd Miasta Wodzisławia Śląskiego
 
kontakt | strona główna
Mapa serwisu
      Rejestr zmian Rejestr spraw
 
 
  Wyszukiwanie zaawansowane        Statystyka odwiedzin: 4270277

  Spis podmiotów
  Rada Miejska / Sesje Rady Miejskiej / Protokoły z obrad sesji /  Rok 2005
Tytuł dokumentu: Protokół z sesji Rady Miejskiej Wodzisławia Śląskiego z dnia 27 października 2005 roku.
Data utworzenia: 05.12.2005
Data na dokumencie:
Symbol dokumentu:
Typ dokumentu:

 

Protokół Nr BRM.0051-36/05

z sesji Rady Miejskiej Wodzisławia Śl.,

która odbyła się w dniu 27 października 2005 roku

w Urzędzie Miasta Wodzisławia Śląskiego

 

Rozpoczęcie obrad nastąpiło o godzinie 9,00

 

Listy obecności: radnych oraz przewodniczących zarządów dzielnic stanowią załączniki do protokołu.

Stan Rady – 23

Obecni – 23

 

Ad 1.

Otwarcia 36. Sesji Rady Miejskiej dokonał Przewodniczący Rady Miejskiej Pan W. Mandrysz, który stwierdził na podstawie listy obecności, że sesja jest prawomocna.

 

Następnie Pan Przewodniczący zwrócił się do zebranych z zapytaniem, czy mają wnioski w sprawie porządku obrad.

 

Prezydent Miasta Pan A. Krzyżak poprosił o wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały w sprawie sprzedaży w drodze bezprzetargowej lokali użytkowych oraz przynależnych piwnic stanowiących własność Gminy – Miasta Wodzisławia Śl., położonych w budynku przy ul. Kubsza 28 b, c w Wodzisławiu Śl. wraz z oddaniem w użytkowanie wieczyste udziału w nieruchomości gruntowej.

 

Przewodniczący RM dodał, że są opinie (pozytywna i negatywna) dwóch Komisji do projektu uchwały, stąd konieczność jego wprowadzenia do porządku obrad sesji.

 

Radny M. Balcer powiedział, że otrzymał informację o zamiarze likwidacji odmetanowania b. kopalni 1 Maja.  Poprosił, aby zaprosić jakąś osobę, która udzieliłaby odpowiedzi w tej sprawie w punkcie „Wolne głosy i wnioski”.

 

Przewodniczący RM powiedział, że przyzwoitość nakazuje, żeby zapraszać kogoś na sesję choćby tylko z dobowym wyprzedzeniem. Zaproponował, aby Pan radny zgłosił ten temat w punkcie „Wolne głosy” i wtedy wystąpi się z prośbą do Panów Prezydentów o zorganizowanie takiego spotkania z Zarządem SRK.

 

Innych głosów nie było.

 

A zatem Przewodniczący RM zarządził głosowanie w sprawie wniosku Prezydenta Miasta. Wniosek został jednogłośnie przyjęty (ilość głosów: za – 20) i ujęty w porządku obrad w punkcie 5i).

 

Następnie przystąpiono do głosowania porządku obrad z uwzględnieniem punktu 5i). Porządek obrad został przyjęty do realizacji (ilość głosów: za – 20).

 

Ad 2.

Informacje Prezydenta Miasta.

 

Prezydent Miasta Pan A. Krzyżak złożył informacje:

-          O działaniach między sesjami tj. od 22.09.05 r. do 24.10.05 r., która stanowi załącznik do protokołu,

-          O sposobie realizacji interpelacji radnych, które wpłynęły w okresie od 7.10.05 r. do 21.10.05 r., których wykaz stanowi załącznik do protokołu.

 

Przewodniczący Rady Miejskiej zaproponował zadawanie pytań.

 

Radny A. Króliczek wypowiedział się w sprawie dot. kanalizacji sanitarnej i Funduszu Spójności. Pan radny pamiętał, że miał być przygotowany całościowy plan rozwiązania tych problemów i że będzie on przedstawiony na dzisiejszej sesji. Nie ma takiego punktu ani w porządku obrad, ani w sprawozdaniu z prac Prezydenta Miasta. Mówiący zapytał, czy w najbliższym czasie Pan Prezydent zajmie się tą sprawą kompleksowo, aby radni byli zorientowani, co dalej?

 

Pan A. Krzyżak Prezydent Miasta zapewnił, że tą sprawą zajmuje się cały czas. Co jakiś czas są nowe informacje i jeżeli Pan radny chce, to otrzyma odpowiedź na temat Funduszu Spójności w punkcie „Wolne głosy i wnioski”.

 

Radny A. Żabicki poprosił o wyjaśnienie sprawy, ujętej w punkcie 2m) „ogłoszenie konkursu na stanowisko dyrektora MOK” i zapytał, ile osób zgłosiło się do konkursu i dlaczego nie wybrano kandydata?

 

Radny J. Grabowiecki zapytał, czy faktycznie w budżecie miasta brakuje środków finansowych na wypłatę tzw. alimentów i zasiłków rodzinnych oraz na zwrot za książki i podręczniki, bo takie do niego dotarły informacje?

 

Pan Prezydent Miasta odpowiedział, że do niego taka informacja nie dotarła i zapewnił, że zostanie to sprawdzone.

 

Ad 3.

Informacja na temat stanu realizacji inwestycji zaplanowanych w budżecie miasta na rok 2005 oraz stanu wykonania zadań rzeczowych w dzielnicach miasta przedstawionych do realizacji przez Rady Dzielnic. Referowała Pani J. Szymecka-Pysz Naczelnik Wydziału IMiGK.

 

Przewodniczący RM podkreślił, że wszyscy otrzymali szczegółowe materiały, które także były przedmiotem obrad Komisji Rady i dlatego zapytał Panią Naczelnik, czy chciałaby uzupełnić informację oraz poprosił, aby udzieliła odpowiedzi na pytania zadane na Komisjach.

 

Pani J. Szymecka-Pysz powiedziała, że informacja została przedstawiona na 3 Komisjach Rady tj.: Rozwoju Miasta, Gospodarki Komunalnej i Budżetu i przyjęta przez te Komisje. Przypomniała, że przedstawiono stan zaawansowania finansowego na dzień 31.08.05 r., natomiast stan zaawansowania rzeczowego - na dzień 4.10.05r. Całościowe zestawienie z wykonania zadań będzie sporządzone w okresie późniejszym.

 

Przewodniczący RM otworzył dyskusję i zapytał, czy ktoś ma pytania?

 

Radny M. Balcer zapytał Pana Przewodniczącego Zarządu Dzielnicy Wilchwy, jak ocenia prace wykonane w dzielnicy Wilchwy przez SKM, np. na ul. Kolbego?

 

Pan J. Porochoński Przewodniczący Dzielicy Wilchwy odpowiedział, że to, co powinno być wykonane, jest wykonane, a od oceny tego są służby inwestycyjne w mieście.

 

Radny M. Balcer powiedział, że podczas wizji zostało powiedziane, iż na posesję Pana Mitko spływa woda. Do dzisiaj nic w tej sprawie nie uczyniono. 

 

Pan J. Porochoński wyjaśnił, że z właścicielem posesji ustalono, iż będzie to zrobione po większej ulewie, gdy okaże się, w którym miejscu gromadzi się woda.

 

Radny M. Balcer stwierdził, że ulica Krótka została wyasfaltowana. Poinformował, że zwrócił się do pracownika Wydziału IMiGK w sprawie splantowania gruntu obok bloku 32, który jest własnością miasta, ponieważ jest prośba Spółdzielni o wykonanie w tym miejscu miejsc postojowych i zlikwidowanie tych przy SP Nr 9. Poprosił o rozpatrzenie tej sprawy.

 

Pani J. Szymecka-Pysz powiedziała, że to może być przedmiotem innego zadania w ramach  środków własnych Urzędu Miasta. Przypomniała, że dojazd do SP Nr 9 został zrealizowany w ramach porozumienia z Gminą Mszana i mógł obejmować zakresy prac, uwzględnione w projekcie i pozwoleniu na budowę.

 

Radny A. Króliczek poinformował, że Rada Dzielnicy Radlin II zaplanowała m.in. zadanie dot. wykupienia terenów pod budowę miejsc parkingowych przy kościołach Św. Izydora i Marii Magdaleny. Pan radny podziękował Panu Prezydentowi, Wydziałowi za przeprowadzenie konsultacji z właścicielem i przyczynienie się do powiększenia parkingu, co poprawi sytuację parkingową w dzielnicy.

 

Ad 4.

Informacja Dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej o stanie pomocy społecznej w Wodzisławiu Śląskim – problemy i bezpieczeństwo bezdomnych przed zimą 2005/2006. Referowała Pani M. Porembska Dyrektor MOPS.

 

Przewodniczący RM powiedział, że w związku z tym, iż 2 komisje Rady: Zdrowia, Spraw Społecznych oraz Prawa, Porządku Publicznego przyjęły tą informację i wszyscy radni  otrzymali komplet materiałów, to proponuje, aby Pani Dyrektor przedstawiła nowe informacje a potem udzieliła odpowiedzi na pytania.

 

Pan Dyrektor M. Porembska powiedziała, że noclegownia na ul. Marklowickiej już przyjmuje bezdomnych i są jeszcze wolne miejsca, bo nie wszyscy bezdomni z miasta chcą się podporządkować regulaminowi, obowiązującemu w noclegowni. Od czasu, gdy wprowadzono tam obowiązkowe zajęcia terapeutyczne dot. wychodzenia z bezdomności, to chętnych jest coraz mniej.

 

Radna W. Kiermaszek-Lamla zapytała, czy jest możliwość przyznania środków dla Towarzystwa Charytatywnego oraz organizacji, działającej przy ul. Wojska Polskiego na pokrycie kosztów przywozu towarów żywnościowych, pozyskiwanych przed zimą dla  osób bezdomnych i nisko uposażonych z naszego miasta?

 

Przewodniczący RM stwierdził, że problem trzeba rozwiązać i wyasygnować środki na zapłacenie przywozu. Wyraził przekonanie, że Panowie Prezydenci i Pani Dyrektor znajdą rozwiązanie.

 

Pani Dyrektor M. Porembska stwierdziła, że koszty są dwojakiego rodzaju tj. na utrzymanie pomieszczeń banku żywności oraz za przywóz towarów, ponoszone przez organizacje  pozarządowe. Stwierdziła, że trudno pod koniec roku wygospodarować jakieś środki, ale może na jeden lub dwa transporty udałoby się je wygospodarować po dokonaniu przesunięć w budżecie. To są koszty rzędu kilkaset złotych. Zapewniła, że rozważy ten problem i w tej sprawie wejdzie w kontakt z organizacjami pozarządowymi, Panami Prezydentami, próbując to rozwiązać.

 

Radny A. Żabicki poinformował, że był na spotkaniu z organizacjami pozarządowymi jako przedstawiciel Rady Miejskiej, na którym ten problem poruszyła Pani G. Mnich i powiedziała, że dostaje telefon ze Śląskiego Banku Żywności o odbiorze w następnym dniu dużych ilości żywności. Wtedy musi szukać transportu i za niego zapłacić, a na to organizacja nie ma środków. Mówiący stwierdził, że miasto powinno znaleźć środki na pokrycie transportu darmowej żywności dla osób z naszego terenu. Bank Żywności nie ma bazy magazynowej i przeładowanie towarów odbywa się z samochodu na samochód. W związku z powyższym Pan radny zwrócił się z prośbą do Pani Dyrektor o znalezienie środków na ten cel.

 

Radny H. Łydek zapytał, czy mieszkania socjalne przy ul. Marklowickiej też podlegają Pani Dyrektor?

 

Pani Dyrektor M. Porembska odpowiedziała, że nie.

 

Radny H. Łydek powiedział, że widok Pana Adamka, pijącego denaturat i cuchnącego jest żenujący. Pan radny poprosił, aby zająć się tym człowiekiem, bo tak dalej być nie może.

 

Przewodniczący RM stwierdził, że na temat tego Pana rozmawiano na Komisji Zdrowia i wówczas Pani Dyrektor powiedziała, jakie są możliwości w tej sprawie. Następnie zapytał, co w tej sprawie załatwił ośrodek pomocy społecznej w Rydułtowach?

 

Pani Dyrektor M. Porembska powiedziała, że trudno coś zrobić z tym człowiekiem, który de facto nic nikomu nic złego nie robi w sensie łamania prawa. Można by go przekazać na leczenie przymusowe i ośrodek pomocy społecznej w Rydułtowach w porozumieniu z naszym ośrodkiem wystąpił do Sądu o wydanie takiego zalecenia. Sąd odesłał materiały  z powrotem i stwierdził, że opinia biegłego dot. Pana Adamka jest nieaktualna i trzeba ją uaktualnić, a w tym celu trzeba by zawieźć Pana Adamka na komisję ds. rozwiązywania problemów alkoholowych w Rydułtowach. Obecnie próbuje się załatwić z Sądem skierowanie do leczenia psychiatrycznego, na które ten Pan musi wyrazić zgodę, bądź należy wykazać, że stanowi on zagrożenie dla siebie lub innych. Pani Dyrektor zapewniła, że jest w kontakcie z ośrodkiem pomocy społecznej w Rydułtowach i że ponownie wystąpi  do Sądu.

 

Przewodniczący RM zadeklarował poparcie w imieniu Rady w tej sprawie poprzez wystąpienie pisemne do odpowiednich instytucji.

 

Radny Cz. Rychlik zwrócił się z prośbą do Przewodniczącego RM, aby tematy, dotyczące MOPS były kierowane także pod obrady Komisji Oświaty, ponieważ w części dotyczą one  młodzieży naszych szkół.

 

 

Ad 5.

Podjęcie uchwał.

 

a)     Projekt uchwały w sprawie zmian budżetu miasta Wodzisławia Śl. na 2005 rok. Referował Pan T. Bednorz Skarbnik Miasta.

 

Referujący poinformował, że projekt uzyskał pozytywną opinię Komisji Budżetu. Ponadto sprawa dot. środków na zakup działki była omówiona przez Pana J. Nowickiego na Komisji Prawa i Gospodarki, zakup samochodu ratowniczego również uzyskał pozytywne opinie Komisji, rozliczenie środków pochodzących z rozbiórki złomu z oczyszczalni uzyskało pozytywną opinię Komisji Gospodarki Komunalnej.

 

Radny A. Króliczek zapytał, czy ze środków na czytelnictwo dla Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej można byłoby zasilić filię biblioteki w Radlinie II z przeznaczeniem na zakup książek, ponieważ o środki na ten cel zwróciła się Pani z biblioteki do Rady Dzielnicy?

 

Skarbnik Miasta odpowiedział, że z tej kwoty nie można, bo jest to dotacja celowa, wynikająca z porozumienia między miastem a Ministrem Kultury. Pan Skarbnik jednak dodał, że zwróci się z prośbą do Pani Dyrektor Biblioteki o rozważenie możliwości przesunięcia środków na cel, o którym mówił Pan radny, choć nie obiecuje, że te środki się znajdą.

 

Pan E. Porwolik Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Stare Miasto powiedział, że w imieniu Rady Dzielnicy zaoferował pomoc Pani Dyrektor MPBP w zakresie zakupu książek ze środków Rady Dzielnicy, którą poprosił, aby pisemnie wystąpiła w tej sprawie do Rady Dzielnicy. Pani Dyrektor nie zwróciła się do Rady Dzielnicy, czyli może uważać, że pieniążków na czytelnictwo jest wystarczająco, a tym samym, że nie będzie kłopotu, aby wspomóc filię w Radlnie.

 

Uchwała Nr XXXVI/359/05 została jednogłośnie podjęta (ilość głosów: za – 15).

 

b)     Projekt uchwały w sprawie zmiany uchwały Nr XX/231/200 Rady Miejskiej Wodzisławia Śl. z dnia 29.06.2000 r. w sprawie procedury uchwalania budżetu miasta Wodzisławia Śl..

 

Pan Skarbnik Miasta powiedział, że projekt uchwały uzyskał pozytywną opinię Komisji Budżetu i wyjaśnił, dlaczego proponuje się zmianę uchwały. Nowy zapis w § 7 stanowiłby, że posiedzenia komisji Rady Miejskiej w sprawie wydania opinii do projektu budżetu odbywają się w terminie do 15 grudnia. Stwierdził, że dotychczasowy pośpiech w zwoływaniu Komisji był nieuzasadniony.

 

Uchwała Nr XXXVI/360/05 została jednogłośnie podjęta (ilość głosów: za – 17).

 

c)      Podjęto uchwałę Nr XXXVI/361/05 w sprawie wyrażenia zgody na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia umów na dzierżawę nieruchomości gruntowych stanowiących własność Gminy-Miasta Wodzisławia Śl. na czas dłuższy niż 3 lata (ilość głosów: za – 17).

 

Przewodniczący Rady Miejskiej poinformował, że projekt uchwały uzyskał pozytywne opinie Komisji Rozwoju Miasta oraz Prawa, Porządku Publicznego.

 

d)     Projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia umów na dzierżawę nieruchomości gruntowej stanowiącej własność Gminy-Miasta Wodzisławia Śl. na czas dłuższy niż 3 lata zreferowała Pani J. Szymecka-Pysz Naczelnik Wydziału IMiGK.

 

Opinie Komisji Rozwoju Miasta i Prawa, Porządku Publicznego w sprawie projektu uchwały są pozytywne.

 

Radny H. Łydek zapytał, czyje są kioski przy przystankach autobusowych? Kioski mają  wybite szyby i są brudne. Przy ul. 26 Marca są takie kioski po obu stronach drogi.

 

Przewodniczący RM z uwagi na charakter zadanego pytania poprosił, aby odpowiedzi na nie udzielić w punkcie „Wolne głosy”.

 

Uchwała Nr XXXVI/362/05 została jednogłośnie podjęta (ilość głosów: za – 16).

 

e)     Projekt uchwały w sprawie uzupełnienia składu osobowego komisji dyscyplinarnej I instancji w Urzędzie Miasta Wodzisławia Śląskiego zreferował Pan J. Rosół Sekretarz Miasta, który poinformował, że w związku z przejściem na emeryturę Pani Krystyny Mrozek, członka komisji dyscyplinarnej, istnieje konieczność uzupełnienia składu Komisji o jedną osobę. Pan Prezydent Miasta zaproponował, aby w to miejsce powołać Panią Edytę Skibińską Kierownika Referatu Zamówień Publicznych. Projekt uchwały uzyskał pozytywne opinie Komisji Rewizyjnej oraz Prawa.

 

Przewodniczący RM zapytał, czy ktoś chciałby zgłosić inną kandydaturę? Nie zgłoszono innych kandydatur.

 

Uchwała Nr XXXVI/363/05 została jednogłośnie podjęta (ilość głosów: za – 17). Do składu komisji dyscyplinarnej I instancji powołano Panią E. Skibińską.

 

f)        Projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na nieodpłatne wykorzystanie przez Firmę „Silnet” herbu Miasta Wodzisławia Śl. na potrzeby portalu miejskiego, budowanego pod adresem www.Wodzislaw.com.pl. zreferował Pan M. Sobala Kierownik Referatu w Wydziale Promocji i Działalności Gospodarczej.

 

Pan M. Sobala powiedział, że firma „Silnet” wystąpiła do miasta z ofertą strony internetowej  o charakterze biznesowym. Integralną częścią projektu jest umowa, w której miasto zastrzega sobie prawo wypowiedzenia zgody na wykorzystanie herbu miasta w razie pojawienia się treści, które mogą zaszkodzić miastu i zastrzega sobie wpływ na pewne treści. Można by uzyskać jeszcze jedną stronę internetową o innym charakterze.

 

Uchwała Nr XXXVI/364/05 została jednogłośnie przyjęta (ilość głosów: za – 18).

 

g)     Projekt uchwały w sprawie zatwierdzenia zmian w zestawieniu przychodów i wydatków Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na 2005 rok. Referował Pan K. Cichy Naczelnik Wydziału Ekologii.

 

Referujący powiedział, że głównie chodzi o przeznaczenie dodatkowej kwoty 15.500 zł na dofinansowanie do wymiany niskoemisyjnych kotłów domowych, aby być w miarę na bieżąco z realizacją wniosków. Komisja Budżetu pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały.

 

Pan E. Porwolik, poza tematem, zapytał, co zrobić z liśćmi na działkach?

 

Przewodniczący RM zwrócił się z prośbą do Pana Naczelnika, aby skontaktował się z Panią Pysz, z którą już na ten temat rozmawiał, i która udzieli odpowiedzi na pytanie w punkcie „Wolne głosy”.

 

Radny A. Króliczek zapytał, jaka jest to kwota dofinansowania do wymiany kotła i czy nie należy na stałe zwiększyć środków w budżecie na ten cel z uwagi na liczne zainteresowanie tym dofinansowaniem? Powiedział, że wielokrotnie zwracał uwagę na konieczność uregulowania sprawy czyszczenia Potoku Górnoradlińskiego i poprosił, aby zająć się tym raz na zawsze i nie wracać do tego na Komisjach. Także proponuje, aby w budżecie miasta ująć na stałe kwotę na bieżące czyszczenie Potoku Górnoradlińskiego i ciągle do tego nie wracać.

 

Pan Naczelnik K. Cichy odpowiedział, że akcja dofinansowania do kotłów jest prowadzona od 9 lat a ilość zgłoszonych wniosków utrzymuje się na tym samym poziomie. W tym okresie wymieniono blisko tysiąc kotłów i wszystko wskazuje na to, że tendencja będzie malała. Zapewnił, że z wypłatami jest na bieżąco. Ok. 50 tys. zł rocznie przeznacza się na wymianę kotłów.

 

Radny A. Króliczek zapytał, jaka jest kwota dofinansowania do jednego kotła i czy jest ona porównywalna do stosowanej w sąsiednich gminach?

 

Pan K. Cichy odpowiedział, że wszystkie ościenne gminy mają podobne regulaminy i również przyjęły uchwałę, że nie dofinansuje się do wymiany kotłów częściowo ekologicznych tylko retortowych. Kwota dofinansowania to 1 tys. zł.

 

Przewodniczący RM powiedział, że odnośnie Potoku Górnoradlińskiego wypowie się Pan Prezydent w punkcie „Wolne głosy”.

 

Uchwała Nr XXXVI/365/05 została jednogłośnie przyjęta (ilość głosów: za – 17).

 

h)      Projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Wodzisławia Śl. obręb: „Kokoszyce – Olszyny” ograniczony ulicą Młodzieżową od północy oraz granicą miasta od południa zreferował Pan W. Kulej Naczelnik Wydziału AU.

 

Przewodniczący RM przypomniał, że dwie komisje opiniowały ten projekt we wrześniu i były to Komisje: Zdrowia i Rozwoju. Przypomniał, że temat został zdjęty z porządku obrad poprzedniej sesji i na wniosek Pana Prezydenta został ponownie wprowadzony pod obrady tej sesji.

 

Pan W. Kulej stwierdził, że projekt planu ma realizować zapisy Studium Uwarunkowań, które stanowią o utworzeniu obszaru kluczowego nr 1 z przeznaczeniem na tereny usługowo-produkcyjne. Temat był przedmiotem wnikliwej analizy Rady Dzielnicy oraz w tym miesiącu ponownie był omawiany na Komisjach Rozwoju Miasta i Zdrowia. Komisje nie sformułowały opinii tylko wniosek, żeby w późniejszym planie pojawił się zapis, że działalność produkcyjno-usługowa nie może wpływać na zanieczyszczenie lokalnego środowiska. Zapewnił, że zwróci na to uwagę oraz, jak już deklarował, plan ten od początku będzie prezentowany na Komisjach..

 

Pan S. Szymik przedstawił opinię Rady Dzielnicy w tej sprawie, do której przedstawienia  został zobowiązany. Zdaniem Rady Dzielnicy mają to być tereny rekreacyjno-rolne z wykluczeniem możliwości przeznaczenia ich pod produkcję niezwiązaną z rolnictwem i usługami produkcyjnymi.

 

Radna W. Kiermaszek-Lamla powiedziała, że wśród mieszkańców zapis wzbudził wiele kontrowersji i dlatego też zajęła się tym szczegółowo Rada Dzielnicy. Zdaniem mieszkańców należy zwrócić szczególną uwagę przy przystąpieniu do opracowania planu. Są to tereny wysokiej klasy, niestety zostały wydane decyzje umożliwiające wyłączenie terenów rolnych z produkcji rolnej w przyszłości. Mieszkańcy są zaniepokojeni, bo zanieczyszczenie tego środowiska byłoby ze szkodą nie tylko dla dzielnicy Kokoszyce, ale również dla całego miasta. Zwróciła się z prośbą, aby na tym terenie oszczędnie gospodarować. Ze strony mieszkańców była sugestia, aby na tym terenie usytuować halę sportowo-rekreacyjną.

 

Pan S. Szymik podkreślił, że miasto jest otoczone przemysłem ciężkim, więc należy zostawić ten jeden teren wolny od przemysłu.

 

Pan W. Kulej dodał, że nie przypadkowo ten teren został nazwany terenem kluczowym nr 1, czyli jako dający możliwości rozwoju miasta, bo może tam powstać nawet 5 tys. miejsc pracy. Powiedział, że nie ma mowy o przemyśle ciężkim, o uciążliwości, absolutnie nie wchodzi to w rachubę. Jego opinia jest zbieżna z opinią Pani W. Kiermaszek, że trzeba szczególną uwagę zwrócić na szczegóły przy projektowaniu planu i określić kolejność realizacji ewentualnych usług na tym terenie i kto będzie decydował, jaki zakład zostanie tam wpuszczony. Obecnie jest za wcześnie na mówienie o szczegółach. Uzyskanie zgody Wojewody i Ministra trwało kilka lat.

 

Uchwała Nr XXXVI/366/05 została podjęta (ilość głosów: za – 9, przeciw – 4, wstrzymujący się – 6).

 

i)        Projekt uchwały w sprawie sprzedaży w drodze bezprzetargowej lokali użytkowych oraz przynależnych piwnic stanowiących własność Gminy – Miasta Wodzisławia Śl., położonych w budynku przy ul. Kubsza 28 b, c w Wodzisławiu Śl. wraz z oddaniem w użytkowanie wieczyste udziału w nieruchomości gruntowej.

 

Pan J. Nowicki wyjaśnił, że chodzi o lokale wynajmowane przez Prokuraturę łącznie z przynależną piwnicą. Poinformował, że Prokurator zwrócił się z wnioskiem o rozważenie możliwości sprzedaży tej nieruchomości. Ze wstępnych rozmów wynika, że należność zostałaby wpłacona w gotówce do końca roku. Przygotowano wycenę biegłego, żeby wiedzieć, jaka jest faktyczna wartość nieruchomości, co nie oznacza, że jest ona jednocześnie ceną sprzedaży, bo tą ustala się w drodze negocjacji. Wysłano do Pana Prokuratora operat biegłego, opisano nieruchomość i wszystkie dokumenty, które sobie życzył. Pan Prezydent wysłał do Prokuratora propozycję zbycia tej nieruchomości za cenę ok. 2 mln zł i oczekuje na odpowiedź. Według operatu biegłego wartość nieruchomości wynosi ok. 1,5 mln zł. Komisja Prawa wyraziła pozytywną opinię na temat zbycia tej nieruchomości, a Komisja Rozwoju – negatywną, stąd decyzja w tej sprawie należy do Rady.

 

Radna A. Białek zapytała, dlaczego Komisja Rozwoju wydała opinię negatywną?

 

Radna W. Kiermaszek-Lamla odpowiedziała, że na poprzednim posiedzeniu był projekt uchwały, ale Komisja go nie rozpatrywała, ponieważ nie miała pełnej informacji dot. przystąpienia do ewentualnych pertraktacji w sprawie sprzedaży obiektu na rzecz Prokuratury. Dlatego też dzisiaj, przed sesją, Komisja odbyła posiedzenie wyłącznie w tej sprawie. W trakcie dyskusji wyrażano opinię, że Komisja nie chce wyrażać opinii na ten temat tylko, żeby decyzję podjęli wszyscy radni na dzisiejszej sesji. W wyniku głosowania w sprawie projektu uchwały Komisja wydała opinię negatywną, kierując się opiniami z dyskusji. Stwierdzono, że obiekt został wyremontowany przez miasto za ok. 650 tys. zł zanim został wynajęty Prokuraturze, a wycena biegłego wyniosła 1,5 mln zł, stąd też wartość tego budynku powinna wynosić 2,158 mln zł. Natomiast proponowana przez miasto cena sprzedaży to 2 mln zł i dlatego opinia Komisji była negatywna.

 

Pan J. Zemło Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że temat tego budynku budzi emocje od dwóch lat, nawet był treścią ulotek, w których pisano, żeby Prokuratura kupiła sobie budynek a nie żeby wynajmowała pomieszczenia od miasta. Również na Komisjach opinie szły w kierunku, żeby Prokuratura kupiła budynek. Budynek wyremontowano, rzeczoznawca ujął w wycenie poniesione przez miasto nakłady, wręcz zwrócono się do rzeczoznawcy, żeby  wycena obejmowała wszystkie aspekty i te zostały uwzględnione, jak zapewnił Pan Naczelnik. Zamierza się spełnić warunek, który wielokrotnie na komisjach był omawiany. Jeżeli jest szansa, żeby instytucja państwowa na stałe ulokowała się na terenie miasta, to powinniśmy zrobić wszystko, żeby tak było. Wszystkie aspekty artykułowane na Komisjach zostały spełnione tj. jest wycena biegłego, która obejmuje poniesione nakłady przez ZGMiR. Powiedział, że słuszne i celowe jest zbycie tego budynku Prokuraturze.

 

Uchwała Nr XXXVI/367/05 została przyjęta (ilość głosów: za – 14, przeciw – 0, wstrzymujących się – 2).

 

Przewodniczący ogłosił przerwę w obradach sesji tj. od godz. 10,25 do 11,00.

 

Po przerwie.

 

Ad 6.

Informację dotyczącą oświadczeń majątkowych składanych za 2004 rok:

-          przez radnych Rady Miejskiej Wodzisławia Śl. złożył Pan W. Mandrysz Przewodniczący Rady Miejskiej – w załączeniu do protokołu.

-          przez pracowników Urzędu Miasta Wodzisławia Śl. złożył Pan A. Krzyżak Prezydent Miasta (w tym Zastępców Prezydenta Miasta, Skarbnika Miasta, Sekretarza Miasta, dyrektorów jednostek organizacyjnych i osób wydających decyzje administracyjne w imieniu Prezydenta Miasta) – w załączeniu.

 

Oświadczenia są opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta.

 

 

Ad 7.

Rada Miejska przyjęła protokół z 35. Sesji Rady Miejskiej, która odbyła się w dniu 29 września br., uznając go za zgodny z jej przebiegiem.

 

Ad 8.

Wolne głosy i wnioski.

 

Przewodniczący Rady Miejskiej:

-          Zaproponował, aby sesja w listopadzie odbyła się 30. z uwagi na sprawy podatkowe /Nie było sprzeciwu ze strony radnych/.

-          Poinformował, że Pan Wojewoda przesłał skargę Pani radnej G. Pietyry na działalność Służb Komunalnych Miasta do rozpatrzenia przez Radę Miejską Wodzisławia Śl.. Pismo Pana Wojewody zostanie skierowane na Komisję Prawa w celu zajęcia się sprawą i stwierdzenia zasadności skargi,

-          Przedstawił pismo Pana P. Nowaka Dyrektora SKM, dotyczące prowadzenia przez Panią radną G. Pietyra kontroli w zakresie administrowania miejsc postojowych przez pracowników SKM. Pismo również zostanie skierowane na Komisję Prawa w celu wypracowania stanowiska i poinformowania o nim Radę. Pan Dyrektor także skierował pismo do Pana Prezydenta J. Zemło.

 

Pan Prezydent A. Krzyżak, w odpowiedzi na pytanie Pana radnego J. Grabowieckiego, stwierdził, że nic mu nie wiadomo, żeby brakowało pieniędzy na wypłatę jakichkolwiek świadczeń.

 

Pan M. Szamborski Naczelnik Wydz. AG oświadczył, że w żadnym przypadku w zakresie świadczenia rodzinnego bądź innych pochodnych z tego tytułu nie brakowało, nie brakuje i nie zabraknie środków. Wszystkie składane wnioski, a wnioski te są pełne, są realizowane na bieżąco każdego miesiąca.

 

Pan Prezydent J. Serwotka w odpowiedzi na pytania Pana radnego J. Grabowieckiego stwierdził, że jest inne zagrożenie tzn. nie chodzi o brak pieniędzy a o ich nadmiar. Podjęto szereg decyzji o przyznaniu stypendiów i nic się dalej nie dzieje. Zaapelował do dyrektorów szkół, aby zaktywizować wnioskodawców do zgłaszania się po pieniądze, ponieważ ogromna ilość środków jest niewykorzystana. Jest to zagrożenie, które może mieć przełożenie na rok 2006, bo skoro te środki nie zostały podjęte, to w przyszłym roku dostaniemy 50%.

 

Pan Prezydent A. Krzyżak poinformował, że pismo samorządu terytorialnego „Wspólnota” corocznie organizuje ranking inwestycyjny i przyznaje dyplomy dla określonych podmiotów w kilku kategoriach. W tym rankingu Wodzisław Śl. został zakwalifikowany na 10 miejscu w Polsce jako miasto powiatowe, które przeznacza najwięcej na inwestycje. Pan Prezydent zaproponował, że udostępni prasie szczegółowe informacje na ten temat. Uroczystość rozdania dyplomów odbyła się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie w ub. tygodniu.

Odnośnie sprawy, o którą zapytał Pan radny A. Króliczek, czyli Fundusz Spójności, Pan Prezydent poinformował, że na ręce Pana Przewodniczącego Rady Miejskiej złożył  pisemne stanowisko w sprawie wzajemnych relacji organizacyjno-prawnych i majątkowych między miastem Wodzisław Śl. a MZWiK, które ukazuje, jaki jest problem między Związkiem a miastem. Problem sprowadza się do braku ekwiwalentności z tytułu wnoszenia do MZWiK przez miasto wytworzonego majątku w postaci infrastruktury technicznej, którym jest sieć kanalizacji sanitarnej, czy też zmodernizowana oczyszczalnia ścieków Karkoszka II, którą po zamianie na udziały przekazuje się dalej do PWiK. Przedsiębiorstwo to włada tym majątkiem, który został wypracowany przez miasto Wodzisław, ma z tego tytułu określone dochody i nie ponosi praktycznie żadnych nakładów inwestycyjnych a rzeczywisty właściciel nie ma na to żadnego wpływu. Udział członków Rady Miejskiej w Zgromadzeniu  MZWiK jest tak iluzoryczny, biorąc pod uwagę to, że na ogólną liczbę delegatów tylko 4 reprezentuje miasto Wodzisław Śl. A zatem nie istnieje praktycznie żadna możliwość forsownia stanowiska, które byłoby zgodne z oczekiwaniami mieszkańców Wodzisławia Śl. Wydaje się, że zdecydowana większość majątku zgromadzonego przez PWiK, który mu został przekazany przez MZWiK, stanowi własność społeczności Wodzisławia Śląskiego. Mówiący stwierdził, że powinno się dążyć do tego, żeby PWiK jako spółka z o.o. mogła być zarządzana w sposób, aby ci, którzy wkładają majątek i inwestują w to przedsiębiorstwo mieli możliwość wpływania na przedsiębiorstwo. Jeżeli przedsiębiorstwo przekształcono by w taką spółkę, gdzie właścicielami poszczególnych udziałów staną się automatycznie mieszkańcy gminy w określonej proporcji, to byłby to stan prawidłowy. Nie bez znaczenia jest to, że miasto wpłaca rocznie z tytułu przynależności do MZWiK niebagatelną kwotę 89.240 zł, która mogłaby być spożytkowana na inny cel np. remont drogi gminnej lub wybudowanie jakieś części wodociągu i kanalizacji. Mówiący uważa, że ten stan należy uzdrowić i uznać propozycję miasta wobec PWiK za słuszną i doprowadzić do tego, żeby można było z majątku wytworzonego przez miasto pobierać określone pożytki. W związku z powyższym Pan Prezydent poinformował, że przygotował projekt uchwały Rady Miejskiej w sprawie wniosku o rozwiązanie MZWiK. Nie bez znaczenia jest fakt, że na spotkaniu, organizowanym przez MZWiK w dniu 17.10., dowiedzieliśmy się od ekspertów, że inwestycja, o której mowa, jest za droga, co spowoduje wzrost ceny ścieków. Na to w żaden sposób nie można się zgodzić. To przeczy logice, że skoro jest więcej ścieków, to cena ścieków powinna się obniżyć albo przynajmniej nie wzrosnąć. Wtedy też został powołany zespół, który ma przeanalizować kolejny projekt inwestycji rozbudowy kanalizacji sanitarnej w mieście. Mówiący wyraził nadzieję, że będziemy mogli budować kanalizację ze środków unijnych, ale bez podwyższenia ceny ścieków.

 

Przewodniczący Rady Miejskiej poinformował, że Komisja Rewizyjna podjęła wniosek o wprowadzenie pod obrady sesji tematu rozwiązania MZWiK i stanowisko, które przedstawił  Pan Prezydent jest odpowiedzią na wniosek Komisji. Mówiący dodał, że wniosek skieruje pod obrady wszystkich Komisji Rady Miejskiej oraz że się zastanowi, czy na te posiedzenia Komisji zaprosić przedstawicieli MZWiK, a potem wyraził nadzieję, że temat będzie włączony do porządku obrad sesji w listopadzie.

 

Pani G. Durczok Naczelnik Wydziału P odnośnie konkursu na dyrektora MOK Centrum poinformowała, że termin składania ofert upłynął z dniem 30.09.05 r., po czym odbył się konkurs.

 

Pan Prezydent J. Serwotka powiedział, że złożono 7 ofert, z czego 6 zostało dopuszczonych do konkursu a jedna ze względu na braki formalne została odrzucona. Sześć osób miało  okazję wypowiedzieć się na tematy, o które pytano, a w szczególności przedstawić wizję i program działania MOK Centrum. Odbyło się głosowanie w dwóch turach, które nie rozstrzygnęło,  kto zostanie kandydatem na dyrektora. Mówiący stwierdził, że komisja konkursowa nie była zachwycona programami kandydatów, bo oczekiwano na bardziej spójne, rzeczowe i bardziej realne koncepcje działania na lata następne. Wyraził nadzieję, że kandydat na dyrektora zostanie wyłoniony w następnym konkursie, który odbędzie się pod koniec listopada.

 

Pan Prezydent A. Krzyżak w sprawie wypowiedzi Pana radnego A. Króliczka na temat czyszczenia Potoku Górnoradlińskiego stwierdził, że na początek należy zakończyć sprawy związane ze szkodami górniczymi. Jeśli ta kwestia będzie rozstrzygnięta, to potem można się zastanowić, czy jest potrzeba, aby w każdorocznym budżecie miasta zabezpieczyć środki na czyszczenie Potoku, czy też wystarczy zlecenie Wydziału IMiGK do wykonania czyszczenia. 

 

Pan S. Szymik Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Kokoszyce poinformował, że przystanek autobusowy typu kiosk obok kościoła w Kokoszycach jest zdewastowany, brak w nim tylnej ściany, więc nie stanowi żadnej ochrony przez warunkami zimowymi, a korzysta z niego   młodzież. Najlepszym typem przystanku jest przystanek betonowy, taki jaki jest przy „Lecie”, bo nikt go nie może zniszczyć.

 

Radny A. Króliczek stwierdził, że dobrze, iż jest długo oczekiwane stanowisko Prezydenta Miasta, ale dotyczy ono tylko jednej kwestii, bo rozwiązania MZWiK. Mówiący uważa, że nie tylko ta sprawa, ale i inne, były intencją Rady. Wyraził więc nadzieję, że w porządku obrad przyszłej sesji nie znajdzie się wyłącznie projekt uchwały odnośnie rozwiązania MZWiK ale także kwestie trochę szersze. Sprawy kanalizacji są ważnymi sprawami i w międzyczasie trzeba je realizować, ale na jakich zasadach, czy będziemy korzystać z Funduszu Spójności? W związku z powyższym Pan radny poprosił, aby w porządku obrad sesji znalazły się nie tylko sprawy związane z rozwiązaniem MZWiK, ale także z całością gospodarki wodno-ściekowej w latach następnych.

 

Przewodniczący Rady Miejskiej poinformował, że tematem wiodącym przyszłej sesji jest sprawa szeroko pojętej ochrony środowiska w tym również i ścieków. Stwierdził także, że jest możliwość, aby zwrócić się z prośbą do przedstawiciela zespołu, powołanego w dniu 17.10., o bieżące informacje na każdej sesji.

 

Pan Prezydent A. Krzyżak poinformował, że w składzie tego zespołu są Pan Skarbnik Miasta i Pani Naczelnik J. Szymecka-Pysz, których oczywiście można poprosić o informacje w każdej chwili.

 

Radny J. Majda nawiązał do wypowiedzi Pana radnego A. Króliczka i powiedział, że przedstawicielom tego zespołu należałoby zadać jedno pytanie, a mianowicie jakie konkretne korzyści przynosi MZWiK?

 

Przewodniczący Rady Miejskiej powiedział, że będzie można zapytać, czym grozi rozwiązanie MZWiK, kiedy staramy się o dotację z Funduszu Spójności.

 

Radny J. Wyleżych na początku swojego wystąpienia poprosił, aby nie został posądzony o awanturnictwo polityczne, bo i takie padają hasła. Powiedział, że jest zobowiązany poinformować Radę o pewnych rzeczach, które miały miejsce. Mowa jest o „Karkoszce”. Ostre stanowiska, przedstawiane przez gminy, Wodzisław, MZWiK, PWiK miały miejsce od lutego tego roku. Sprawa dotyczyła umów i porozumień, które miasto zawarło z gminami tj. jedno z 2002 roku, do którego był aneks, i drugie – między przedsiębiorstwem i miastem Wodzisław Śl.. Zgodnie z umową z PWiK forma aktu notarialnego miała nastąpić maksymalnie pół roku po zakończeniu inwestycji. Oczywiście transze płatności były rozłożone na 3 lata, po 2 mln zł rocznie. Z kolei sprawy dotyczące udziału gmin w przedsięwzięciu są zapisane w pierwszym porozumieniu, że po zakończeniu inwestycji gminy swoje udziały dostaną. Otrzymać udziały można na podstawie aktu notarialnego. I od tego czasu rozpoczęła się batalia, którą najskuteczniej prowadził Pan Prezydent J. Zemło, obciążając winą wszystkich wkoło tj. gminy, MZWiK i PWiK, które domagało się aktu notarialnego. Nie było można rozliczyć Prezesa PWiK z zainwestowanych kilku milionów złotych, w związku z czym domagano się podpisania aktu notarialnego. Zastanawiające było to, że ta batalia, która powinna być w lutym zakończona podpisaniem aktu notarialnego, do dziś dnia nie jest zakończona. Prawda okazała się banalna, ale konsekwencje tego Pan radny już poniósł tj. wstyd. Powodem niepodpisania aktu notarialnego jest fakt, że część działek, na których inwestowano wspólnie z gminami, nie została skomunalizowana. Te działki należały do Skarbu Państwa i w lutym wyszło na jaw, że buduje się nie na swoim terenie. Do tej pory  3 działki dalej figurują jako działki Skarbu Państwa. Teraz na szybko występuje się o decyzję komunalizacyjną do Wojewody i później do Ksiąg Wieczystych. Mówiący stwierdził, że skoro tak się stało, bo mogło się stać przy tak dużej inwestycji, podziałach działek, pewnych zaszłościach, to dlaczego nikt nie miał odwagi powiedzieć radnym, gminom, przedsiębiorstwu „moi drodzy Państwo, no trudno, stało się, będziemy robić wszystko, żeby to naprawić”. W związku z tym Pan radny Wyleżych wstydzi się z tego powodu i uważa, że  resortowy Prezydent, odpowiedzialny za inwestycje, powinien się przynajmniej skłonić a nie szukać winnych wkoło. Mówiący podkreślił, że nie oczekuje odpowiedzi od Pana Zemło w tej sprawie, ponieważ ma dokumenty,  a jak zna Pana Prezydenta, to jak zawsze będzie mówił co innego i kręcił. Natomiast odpowiedzi Pan radny będzie oczekiwał w innych kwestiach, a mianowicie:

-          na Komisji Rewizyjnej Pan Prezydent J. Zemło powiedział, że Pani G. Pietyra ponosi odpowiedzialność za zaginięcie bloczków na opłatę targową, kiedy w tym samym czasie złapano człowieka i prawdopodobnie osądzono, o czym Pan doskonale wiedział. Poinformował Pan Komisję, że winna jest tu Pani G. Pietyra. Uważa to za draństwo. Za złe pomiary obciążono winą Panią G. Pietyra, a jak się zajrzy do dokumentów, to się okazuje, że pomiaru dokonał jej poprzednik. W związku z czym Pan radny skierował słowo „przepraszam” do Pani radnej. Mówiący powiedział, że Pan Prezydent J. Zemło jako ręcznie sterujący SKM nie dopuszcza radnych do pewnych informacji. Osobą, która zawłaszczyła bloczki był piłkarz z Zawady.

-          co my wiemy na temat śmieciarki, która została wywrócona? Pan Prezydent kazał  wszystkim milczeć na ten temat, a dobrze byłoby poinformować radnych, że taka sytuacja miała miejsce. Chcielibyśmy wiedzieć, czy jeżeli to była wina tego kierowcy, to czy został on jakoś obciążony, czy miał świadectwo kwalifikacji?

-          W sprawie tego, co ostatnio wydarzyło się Urzędzie Miasta tj. wszczynanie postępowań dyscyplinarnych wobec pracowników. Mówiący nie kwestionuje faktu wszczęcia postępowań, bo takie jest prawo pracodawcy i nie kwestionuje także orzeczeń komisji, natomiast kwestionuje to, że nie stosuje się tych samych przepisów do tych samych ludzi (tutaj zwrócił się do Pana J. Zemło). Pracownicy SKM są także pracownikami samorządowymi i podlegają tym samym ustawom, czyli o pracownikach samorządowych, kodeksowi pracy, itd., a Pan Prezydentowi doskonale wiadomo, że niektórzy z nich na stanowiskach kierowniczych są autorami projektów np. dot. łącznika Ofiar Oświęcimskich i Górnej. Czyli jednemu Naczelnikowi wszczyna się postępowanie dyscyplinarne, a innych się kryje. Mówiący powiedział, że chciałbym, żeby Pan Prezydent przestał sterować ręcznie Służbami Komunalnymi i traktował wszystkich równo.

-          Na jakiej podstawie prawnej Pan Prezydent J. Zemło wydał pracownikom polecenie w sprawie zakazu udzielania informacji radnym, skoro wiadomo, że Prezydent Miasta takiego zarządzenia nie wydał. Mówił już o tym Pan A. Żabicki, ale mówiący sam tego doświadczył, bo otrzymał informację po kilku dniach z komentarzem: „proszę Pana ja nie mogę Panu  informacji udzielić, bo ja się muszę skontaktować z przełożonymi”. Mówiący poprosił o wskazanie przepisu, upoważniającego do wydania zakazu udzielania informacji radnym, czy obywatelom przez pracowników?

-          Zapytał Pana Prezydenta J. Zemło w sprawie ulicy Staszica, jak to się stało, że SKM przyjechały robić drogę, nikt nie spojrzał, gdzie są kamienie graniczne i po prostu weszli w grunty prywatne, a niedawno sprzedaliśmy jakiemuś Panu część działki. Teraz trzeba zapłacić, albo zamienić się działką z jednym z właścicieli, a od Pana, któremu teren sprzedano, musimy teraz odkupić. Jaki Pan Prezydent ma nadzór nad Służbami i inwestycjami?

Mówiący zażądał odpowiedzi na wyraźnie zadane pytania.

 

Pan Prezydent J. Zemło powiedział, że choć Pan radny J. Wyleżych nie życzył sobie odpowiedzi na niektóre pytania, to pozwoli sobie ustosunkować się do wszystkich kwestii. Jednoznacznie Pan radny J. Wyleżych wykazał, że MZWiK i pozostałe poruszane kwestie są nierozerwalne. Pan radny powiedział, że wstydzi się, bo w lutym rozpoczęła się batalia, a 3 działki nie są skomunalizowane. Mówiący stwierdził, że w umowie, zawartej przez miasto, jeden z zapisów brzmi, że oczyszczalnia będzie skomunalizowana po pół roku.  Jednak inne zapisy brzmią następująco: dopiero po zapłaceniu całej kwoty 6 mln zł, a ostatnia część przypada na 5 grudnia tego roku, oraz po dokładnym zinwentaryzowaniu oczyszczalni będzie można przystąpić do komunalizacji. To wszystko trwa i miasto z tego tytułu nie podnosiło zarzutów przeciwko MZWiK czy PWiK. Protestowano tylko wtedy, kiedy w pismach pisano, że odda się miasto do sądu, bo to było niepoważne. Mówiący poinformował, że posiada decyzję Wojewody Śląskiego z dnia 9 sierpnia 2001 roku, stwierdzającą nabycie przez gminę nieodpłatnie nieruchomości, takiej jaka była pod oczyszczalnią mechaniczną „Karkoszka” z terenami przyległymi. I każdy w dobrej wierze, zgodnie z prawem, zakładał, że te wszystkie działki są miasta. Rzeczywiście, tak jak powiedział Pan radny, po tym, kiedy miasto zaczęło inwentaryzację, okazało się, że kilka działek było niezinwentaryzowanych, ujętych jako własność Skarbu Państwa i PUI tj. Przedsiębiorstwo Usług Inwestycyjnych. Ale później na podstawie tej umowy i innych aktów prawnych z 2001 roku Wojewoda je przekazał. Naczelnik Wydziału Geodezji uzgadnia i dokonuje komunalizacji tego mienia i tak jak Pan radny powiedział jeszcze 3 działki są nieskomunalizowane, ale w najbliższych  dniach będą skomunalizowane. To niczego nie zmieni w stanie faktycznym. Wojewoda jednoznacznie decyzją określił, że teren oczyszczalni o łącznej powierzchni 30 ha 34 ary został położony w granicach administracyjnych miasta Wodzisławia Śl. i stwierdził ich nabycie przez miasto. W trakcie prac inwentaryzacyjnych wynikło, że zmodernizowana oczyszczalnia będzie na dużo mniejszym obszarze niż była stara oczyszczalnia. Pan Prezydent nie wie, jaki jest tu powód do wstydu i w jakim momencie powinniśmy się za cokolwiek wstydzić, skoro prace komunalizacyjne trwają. Ta sprawa nie ma nic wspólnego z projektami umów i porozumień z gminami odnośnie wniesienia majątku do tej wspólnoty. Te sprawy są uregulowane decyzją w sprawie nabycia tych działek przez miasto Wodzisław. Grunt ten nie będzie przekazywany żadnej z gmin i w dalszym ciągu będzie własnością miasta Wodzisławia.

 

Radny J. Wyleżych zapytał, czy działki były skomunalizowane,  a jeżeli nie były, to dlaczego przystąpiono do inwestycji na cudzym gruncie?

 

Pan Prezydent J. Zemło powiedział, że decyzja Wojewody jest z 2001 roku. W czerwcu 2002 roku firma Citec w imieniu miasta Wodzisławia Śl. zwróciła się do Pana Starosty o wydanie pozwolenia na budowę, który w lipcu wydał takie pozwolenie, więc prosi, aby nie mówić, że  robiono inwestycję niezgodnie z prawem. Najpierw była decyzja komunalizacyjna, a później wydano pozwolenie na budowę. Rzeczywiście w tym czasie kilka działek było ujętych jako własność Skarbu Państwa, ale te działki i tak nie będą nigdy rozpatrywane jako ewentualny udział jakiejkolwiek z gmin, te działki były, są i będą własnością Wodzisławia i będą wniesione jako udziały Wodzisławia do PWiK. Pan Prezydent stwierdził, że nie ma żadnego powodu do wstydu. Na to są dokumenty i każdy z radnych, jeżeli zechce, może się z nimi zapoznać.

W sprawie Pani G. Pietyra Pan Prezydent odsyła do protokołu z Komisji Rewizyjnej. Pan Prezydent osobiście wie, że odpowiedzialnością za bloczki była obciążona Pani Tkocz, a nie Pani Pietyra. Pani Tkocz wpłaciła potrzebną kwotę do Urzędu Miasta. Nie dotyczyło to tylko Pani Tkocz, ale także innych osób (tutaj wymienił nazwiska tych osób). Zaproponował, aby Pan radny J. Wyleżych zapoznał się z materiałami Komisji Rewizyjnej i potem przeprosił. Oczekuje także od Pana radnego wyjaśnień na następnej sesji.

W sprawie „piłkarza z Zawady” Pan Prezydent J. Zemło wyjaśnił, że Pan Mazur pracował w SKM na parkingach u Pani G. Pietyra i było to zanim Pan Prezydent został Zastępcą Prezydenta Miasta. Było to wtedy, gdy J. Zemło pracował w Starostwie Powiatowym. Ponadto Pan Mazur pracował przez 3 lata w SKM a tylko rok był piłkarzem w Zawadzie. Jedno z drugim nie miało nic wspólnego, gdyż mówiący w tamtym czasie pełnił całkowicie inną funkcję i nie przyjmował go do pracy w SKM. Z tego, co jest wiadomym, to wszystkie  osoby, które miały cokolwiek do czynienia z tymi bloczkami, zostały przeniesione na inne stanowiska a jedna została zwolniona z pracy.

W sprawie „śmieciarki” Pan Prezydent wyjaśnił, że kierujący pojazdem Pan R. Nowicki ma uprawnienia do kierowania pojazdami kat. C nie zachował należytej ostrożności i zimą na łuku przy cmentarzu komunalnym przewrócił samochód, za to został zdjęty ze stanowiska i dzisiaj już nie pracuje w SKM. Był trzeźwy w czasie zdarzenia i nie stwierdzono działania niewłaściwego tylko niezachowanie należytej ostrożności, za co poniósł konsekwencje. Jest to jeden z nielicznym przypadków, że ponosi się konsekwencje za nieprawidłowe działania.

W sprawie „Wszczynania postępowań dyscyplinarnych przez pracowników” Pan Prezydent podkreślił, że nie wszczyna postępowań dyscyplinarnych wobec pracowników, bo uprawnienia w tym zakresie ma wyłącznie Prezydent Miasta. Ostatnie postępowanie dyscyplinarne było wszczęte wobec Zastępcy Naczelnika Pana J. Szkolnickiego, przedtem były wszczęte 2 postępowania, i z tego, co jest wiadomym, w tamtych dwóch postępowaniach nie było odwołań, a które zakończyły się nałożeniem nagany. Procedura w postępowaniach dyscyplinarnych wobec pracowników mianowanych jest taka, że musi być wyjaśnianie dwuinstancyjne. W komisji dyscyplinarnej I instancji są przedstawiciele Urzędu Miasta, w II instancji - są radni. Z pobieżnej znajomości tematu Pan Prezydent może stwierdzić, że nie dopatrzono się żadnych uchybień i mówienie o nagonce na niektórych pracowników uważa za  niezasadne. Ponadto mówiący nie widzi jakiegokolwiek powodu do zarzutu wobec  Prezydenta Miasta, że niewłaściwie wszczyna postępowanie dyscyplinarne. Mówiący zapewnił, że miasto Wodzisław Śl. na pewno nie cierpi na nadmiar tych postępowań.

 

Radny J. Wyleżych stwierdził, że Pan Prezydent powinien wiedzieć, kto wykonał projekt łącznika Ofiar Oświęcimskich i Górna.

 

Pan Prezydent J. Zemło powiedział, że wbrew temu, co twierdzi Pan radny, aż tak nie steruje SKM. Z tego, co jest wiadome, to w SKM uprawnienia projektowe mają trzy osoby i są to: Pani Dyrektor M. Kołodziejska, Pan Dyrektor P. Nowak i Pan Kierownik R. Skóra. Prawdopodobnie Pani Kołodziejska wykonała projekt ronda w Radlinie, ale należy to sprawdzić.

W sprawie „zakazu udzielania informacji radnym przez pracowników” Pan Prezydent powiedział, że jest to najważniejszy z tematów, ale żadnej sensacji tu nie powie, bo nie wydano takiego zakazu tylko polecono, żeby informacji udzielali Naczelnicy Wydziałów, kiedy radni proszą o skserowanie jakiś dokumentów, map na zewnątrz, ponieważ oni mają pełną wiedzę o Wydziale. Pan radny A. Żabicki poprosił Panią A. Burdę o przygotowanie map, która je przygotowała, ale powiedziała, że decyzję o ich wydaniu musi podjąć Pani Naczelnik. Pani Naczelnik przedzwoniła do mnie i wtedy powiedziałem, że nie widzę przeszkód, aby mapy zostały Panu radnemu wydane. Nie należy więc mówić o jakichkolwiek zakazach.

W sprawie „ulicy Staszica” Pan Prezydent poinformował, że kilka lat temu płot, należący do Pana Burdackiego, został wybudowany w pasie drogowym na terenie miejskim. Dzisiaj  albo trzeba by nakazać Panu Burdackiemu przesunięcie się o kilka metrów, albo pójść z drogą nowym śladem i wybrano to drugie rozwiązanie. Za część tego terenu zapłacił Pan Burdacki. Druga sprawa dot. zakupu działki od miasta przez Pana Kwietniewskiego. Te informacje były znane w mieście od pół roku. Pan Prezydent nie uważa, żeby słusznym było, aby wysyłać do Pana Burdackiego Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w sprawie nakazu rozbiórki płotu, bo byłoby to niepoważne. Ponadto mówiący nie miał żadnego wpływu na wybudowanie płotu przez Pana Burdackiego, bo to było 5 – 6 lat temu. Na następnej sesji Pan Prezydent poprosi Pana radnego o wyjaśnienia przyczyny tego bezprzykładnego ataku i czyż nie jest on związany z tym, że miasto Wodzisław Śl. słusznie dochodzi swoich praw w MZWiK, gdzie Pan radny pełni funkcję Przewodniczącego Zarządu? Mówiący nie spodziewał się, że usłyszy, iż proponuje prywatę, bo przecież nie proponuje i nigdy nie proponował, a jeden cel mu przyświeca tj. żeby jak najlepiej wykonywać obowiązki, do których został powołany.

 

Radny J. Wyleżych powiedział, że doskonale wie, iż trwa proces komunalizacyjny.  Chodzi o to, że ten proces trwa od lutego, kiedy miały być podpisane umowy notarialne. Wiadomym jest, że żaden notariusz nie podpisze umowy, jeżeli nie ma ustabilizowanej sytuacji prawnej. I to było powodem, że nie umiemy podpisać aktu notarialnego z gminami i przedsiębiorstwem.  To, że Starosta wydał decyzję na budowę, jest uchybieniem, ale także jest uchybieniem wydanie decyzji o warunkach zabudowy przez Urząd Miasta, a także to, że nie skomunalizowano działek, co było powodem niepodpisania aktu notarialnego w terminie.

Ponadto Pan radny słyszał osobiście na Komisji, że to Pani G. Pietyra ponosi odpowiedzialność za zaginięcie bloczków, a Pan Prezydent wiedział doskonale, kto jest odpowiedzialny.

Pan radny uważa, że nie jest od spraw personalnych i nie rozlicza nikogo z Naczelników, bo to jest oczywiście sprawa Prezydenta Miasta, natomiast uważa, że Zastępca wnioskuje, jeżeli któryś z pracowników nie wykonuje zadań w sposób, jaki nakazują przepisy prawa. W związku z tym zapytał, dlaczego nie stosuje się tego samego prawa wobec wszystkich. Sam Pan Prezydent przyznał, że pracownicy SKM na kierowniczych stanowiskach mają uprawnienia projektowe i robią takie rzeczy, w z związku z czym jeżeli jeden z pracowników odpowiedział za to przed komisją dyscyplinarną, to dlaczego nie inni? W sprawie ulicy Staszica trzeba sobie powiedzieć, że SKM, której zlecono wykonanie drogi zrobiła to źle, bo przede wszystkim jak robi się drogę, to należy sprawdzić, gdzie są kamienie graniczne. I dlatego wytłumaczenie jest proste i należy się przyznać, że robota została źle zrobiona, a nie „odwracać kota ogonem”. Mówiący stwierdził, że pytał w konkretnych sprawach i chce konkretnych odpowiedzi.

Pan A. Krzyżak Prezydent Miasta  zwrócił się z prośbą do Pana Naczelnika J. Nowickiego, aby wyjaśnił kwestię działek na terenie oczyszczalni oraz zapytał Pana radnego J. Wyleżycha, czy on lub inni radni nie otrzymali jakiejkolwiek informacji, bo przecież niejednokrotnie  powiedział radnym, że jeżeli ktokolwiek nie otrzyma informacji w Urzędzie, to powinien się zwrócić do niego i informacja zostanie udzielona.

 

Radny J. Wyleżych odpowiedział, że radni nie otrzymują informacji na bieżąco, bo pracownik  powiedział, że musi się skonsultować z przełożonym. W związku z powyższym mówiący zapytał, na jakiej podstawie prawnej urzędnik nie może udzielić informacji, bo musi się skonsultować ze swoimi przełożonymi?

 

Pan Prezydent Miasta zapytał, który to przepis prawa stanowi, że radny powinien dostać informację zaraz?

 

Radny J. Wyleżych odpowiedział, że dotyczy to każdego obywatela i jest to ustawa o dostępie do informacji.

 

Pan Prezydent Miasta polecił przeczytanie rozdziału 10 „zasady dostępu i korzystania przez obywateli z dokumentów Rady, Komisji i Prezydenta Miasta” statutu miasta i będzie wiadomo, jaka jest procedura.

 

Radny A. Żabicki stwierdził, że osobiście spotkał się z odmową udzielenia mu informacji, dlatego zwrócił się do Komisji Prawa na posiedzeniu w dniu 17.10.05 r. To, co powiedział Pan Prezydent przed chwilą, to jest troszeczkę nie tak, ponieważ Pani Szypuła jako prowadząca inwestycję kolektora B mogła udzielić informacji w dwóch słowach  i nie byłoby sprawy. Pan radny od Pani Szypuła musiał pójść do Pani Naczelnik, której nie zastał, a następnie do Pana Prezydenta, u którego musiał ustawić się w kolejce. Mówiący stwierdził, że radny ma prawo pytać i ma mieć udzieloną odpowiedź natychmiast, jeżeli nie chodzi o sprawy skomplikowane. To, co Zastępca Prezydenta powiedział, mija się z prawdą, bo nadal pracownicy odmawiają udzielania informacji. W związku z powyższym mówiący oczekuje  dzisiaj od Pana Prezydenta, żeby jednoznacznie publicznie powiedział, że takiego zakazu nie wydał, bo pracownice, od których Pan radny chciał uzyskać informację stwierdziły jednoznacznie, że „Pan Prezydent Zemło zakazał udzielania informacji”. Mówiący wyraził nadzieję, że Komisja Prawa doprowadzi do porządku i wyjaśni tą sprawę.

W innej sprawie Pan Prezydent Zemło również mija się z prawdą, ponieważ mówiący poinformował, że posiada protokół komisji, która rozpatrywała 8 zarzutów wyartykułowanych przez Pana radnego na sesji Rady Miejskiej w dniu 27 czerwca br.. Dużo wcześniej zwracał uwagę na inwentaryzację i określenie wartości oczyszczalni w ogóle, żeby było wiadomo, od czego można naliczać podatek. Mówił o tym nie w czerwcu, ale dużo wcześniej. Na tą okoliczność Pan radny wysłał interpelację i do dzisiaj nie otrzymał ostatecznej odpowiedzi. Komisja pod przewodnictwem Pana Sekretarza do zbadania zarzutu: „brak inwentaryzacji starej i nowej oczyszczalni przez co trudno określić rzeczywistą wartość od jakiej należy naliczyć amortyzację, niejasne są sprawy własnościowe działek” stwierdziła,  że wszystko jest w porządku i powołuje się na pismo Zastępcy Prezydenta Miasta z dn. 26.11.04 r. - zał. 22 oraz pismo PWiK z dn. 8.12.04 r. - zał 23, z których wynika, że zostały uregulowane sprawy własnościowe obiektów starej części mechanicznej oczyszczalni tj. dowodami PT przekazano powyższe obiekty na rzecz miasta, będącego właścicielem nieruchomości gruntowej, na której są one zlokalizowane. W dalszym ciągu nie zostało wyjaśnione, że miasto nie jest właścicielem wszystkich działek. W dalszej części protokołu jest wyjaśnienie w sprawie zarzutu nr 6, czyli na pytanie, co stało się z 7 pompami głównymi i kratami... ze starej oczyszczalni? Oczywiście na tą okoliczność została powołana komisja z dn. 27.04.05 r. do zbadania informacji dotyczącej „kradzieży mienia komunalnego w postaci pomp, mieszadeł i krat na byłej oczyszczalni Karkoszka”. Pan radny zwrócił uwagę, że nie używał słowa „kradzieży” tylko zapytał, co się stało z pompami. Mówiący poinformował, że w tej sprawie 3-4 tygodnie temu zwrócił się do przewodniczącej tej komisji Pani A. Grześ, która jest jednocześnie Kierownikiem Referatu Mienia Komunalnego, więc powinna być dokładnie zorientowana, co stało się  z tymi pompami. Pan radny pytał poszczególnych członków tej komisji tj. m.in. Pana W. Horwacika, Panią J. Kamińską, którzy stwierdzili, że nie brali udziału w wizji lokalnej w sprawie stwierdzenia, czy brakuje tych pomp. Trzecia osoba z komisji Pani K. Mrozek jest już na emeryturze, więc Pan radny nie wiedział, z kim ma rozmawiać. W związku z tym poprosił Panią A. Grześ, żeby pojechała  z nim do oczyszczalni i wskazała, gdzie te pompy są. Pani A. Grześ odpowiedziała wyraźnie, że „musi mieć decyzję Pana Prezydenta na wyjazd z nim na oczyszczalnię”, której to decyzji Pan radny oczekuje od  ponad 4 tygodni. Do dzisiaj sprawa nie jest wyjaśniona.

Trzecią sprawą jest to, że wczoraj Pan radny otrzymał z Wydziału IMiGK telefoniczne zaproszenie do udziału w odbiorze odcinka chodnika przy ul. Czyżowickiej w dniu dzisiejszym. Sprawdził, że fax do Wydziału wpłynął w dniu 21.10.05 r., a wczoraj o godzinie 15,15 zawiadomił Pana radnego o odbiorze Pan A. Wystyrk, doskonale wiedząc, że dzisiaj o godzinie 9,00 jest sesja Rady Miejskiej. W związku z powyższym Pan radny zapytał, czy Wydział nie mógł przesunąć terminu odbioru inwestycji, wiedząc, że w tym dniu jest sesja Rady Miejskiej? W związku z powyższym Pan radny wyraził obiekcje do pracy ww. Wydziału.

 

Pan Naczelnik J. Nowicki wyjaśnił pojęcia własności i komunalizacji. Ustawa z dn. 10.05.90 r. „przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym” wyraźnie mówi, że z dniem wejścia tej ustawy w życie, czyli z dniem 29.05.90 r., majątek, grunty, które wtedy były w posiadaniu terenowych organów administracji państwowej, czyli urzędu miasta, z mocy prawa stają się własnością tych gmin. Określenie „z mocy prawa” oznacza, że ustawodawca zadecydował, że grunty już są własnością gmin, natomiast proces komunalizacji polega na tym, że trzeba doprowadzić do zmiany zapisu w księgach wieczystych, gdzie są różne zapisy: rowy publiczne, drogi publiczne, dobra rycerskie, skarb państwa..., gmina, miasto. Ten proces trwa już 15 lat a ustawodawca kiedyś powiedział, że będzie to proces na 3 miesiące. Ten proces trwa również w zakresie oczyszczalni ścieków. Grunty z mocy prawa  stały się również własnością gminy. Prawda jest taka, że na dzień dzisiejszy tylko 1 działka nie jest wpisana w księdze wieczystej jako własność, bo figuruje tam zapis PUI. Są problemy  z uzyskaniem decyzji Wojewody a wpis do księgi wieczystej następuje na podstawie jego decyzji. Do wpisu do księgi wieczystej brakuje jedna działka. Natomiast są wnioski o wpis tytułu do księgi wieczystej, które leżą od lipca tego roku. Mówiący stwierdził, że nieprawdą jest twierdzenie, że brak zapisu w księdze wieczystej o tytule własności miasta Wodzisławia Śl. stanowi główną przeszkodę do podpisania porozumień między gminami.

 

Pan Prezydent J. Zemło poprosił Panów radnych J. Wyleżycha i A. Żabickiego o wskazanie, kto i jakiej informacji im nie udzielił, bo chce powiedzieć, że raz tylko zadzwoniła do niego Pani Naczelnik i poinformowała, że Pani I. Szypuła nie udzieliła informacji Panu A. Żabickiemu  na temat kolektora, prosząc, aby informacji udzieliła Pani Naczelnik, bo Pan radny wykorzystuje jej informacje niewłaściwie. Pan Prezydent nie miał o to pretensji do Pani Szypuła i nie dziwi się, że woli, aby informacji udzielała Pani Naczelnik. Zaś od Pana Naczelnika J. Nowickiego otrzymałem informację, że u Pani A. Grześ jest Pan J. Wyleżych i prosi o wyjaśnienie pewnych spraw, na co odpowiedzi udzielił sam Pan Naczelnik.

 

Radny S. Grzybacz zwrócił się z prośbą do radnych, aby  od czasu do czasu przeczytali ustawę i statut, bo z rozmowy wynika, że jest granica pomiędzy informacją a kontrolą. Jeżeli radny mówi, że „przepytuje pracowników” a następnie chce pojechać zobaczyć, co się stało z pompami, to już jest kontrola, a kontrolę może przeprowadzać tylko Rada  Miejska, która w tym celu powołuje Komisję Rewizyjną, składającą się z co najmniej 2 członków. A tu nagle pojedynczy radny przeprowadza kontrolę. W związku z wątpliwościami mówiący zaproponował, aby zwracać się do Rady Miejskiej, która zleci poszczególne kontrole Komisji Rewizyjnej i wtedy to jest zgodne ze statutem i ustawą.

 

Pan E. Porwolik Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Stare Miasto zwrócił się do Pana Naczelnika J. Nowickiego w sprawie ulicy Staszica. W tym roku była sprzedawana działka i gdyby przy tej sprzedaży były wbite kamienie, to okazałoby się działka sięga do połowy drogi, która jest robiona, również ze środków Rady Dzielnicy, od 3 lat. Chcąc zakończyć budowę drogi, na którą Rada Dzielnicy dała 25 tys. zł i z budżetu miasta przeznaczono 30 tys. zł, zlecono wykonanie pomiarów i okazało się, że weszliśmy 1,5 m w prywatny grunt m.in. w ten, który został w tym roku sprzedany. Zaistniała więc sytuacja, że należałoby albo cały tłuczeń zbierać i przesuwać się o 1,5 m pod płot albo teren wykupić. Naturalnie prościej jest wykupić teren, bo jak ludziom mówiono, że będziemy drogę przesuwać, to się uderzali w czoło i   mówili, że nic tylko telewizję sprowadzić. Jak to jest możliwe, że działka była sprzedana bez wytyczenia terenu kamieniami?

 

Pan Naczelnik J. Nowicki przyznał rację przedmówcy, że nie można sprzedawać działek, nie pokazując właścicielowi granic, jednocześnie zapewniając, że ta czynność rzeczywiście została wykonana. Przed sprzedażą zostały granice ustalone, geodeta zakopał brakujące kamienie i na dowód tego jest w aktach protokół zdawczo-odbiorczy, podpisany przez właściciela. Pan Naczelnik stwierdził, że nieprawdą jest twierdzenie, iż nie było kamieni, że nie było granic, bo dopiero później był pomiar zlecony. Rzeczywiście pomiar był później zlecony, ale na działki, które są niżej, poza tą działką, która była sprzedawana. Pomiar był zlecony na całym odcinku od ul. Pszowskiej aż do dołu. Mówiący podkreślił, że dysponuje  protokołem zdawczo-odbiorczym dot. działki, którą sprzedawano, a który właściciel podpisał, że przejmuje kamienie, widzi je i wie, co kupił.

 

Radny M. Balcer wyjaśnił, że w międzyczasie rozmawiał telefonicznie z kompetentną osobą z SRK w sprawie likwidacji stacji odmetanowania i skierowanie wszystkiego do KWK Marcel, a metan do opalania będzie Kopalni Jankowice-Chwałowice. Poinformował, że w 2002 r. Pan inspektor Łuska zapewniał Pana radnego o usunięciu jednego małego przęsła płotu w celu ustawienia małej wiaty przystanku autobusowego, na którym zatrzymuje się autobus linii 207, 208. Zaapelował, aby ktoś kompetentny napisał pismo w sprawie zabezpieczenia nastawni kolejowej przy ul. Skalnej, której stan techniczny zagraża zdrowi i życiu ludzi. Podziękował za wykonanie ul. Krótkiej i stwierdził, że pozostała jeszcze sprawa garaży, których właściciele deklarują, że na własny koszt wybudują garaże na innym terenie i proszą o przekazanie im jakiegoś terenu.

 

Przewodniczący Rady Miejskiej zapytał, czy właściciele garaży wystąpili pisemnie w tej sprawie?

 

Radny M. Balcer odpowiedział, że właściciele garaży argumentują, iż co miesiąc płacą 50 – 60 zł.

 

Pani J. Szymecka-Pysz w sprawie terminu odbioru chodnika w ul. Czyżowickiej poinformowała, że jest to inwestycja prowadzona przez PZD, który zgłosił nam fakt odbioru  faksem 21., czyli w piątek. W poniedziałek ta informacja została skierowana do Pana J.  Szkolnickiego jako osobę nadzorującą wszystkie działania związane z pracami prowadzonymi z udziałem Rad Dzielnic. We wtorek Pan J. Szkolnicki był na urlopie, więc przypuszcza, że w środę przekazał pismo bezzwłocznie Panu Kierownikowi Referatu a ten bezzwłocznie powiadomił Panów radnych z danej dzielnicy. Mówiąca dodała, że dzisiaj odbyło się spotkanie komisji odbiorczej, która stwierdziła usterki w wykonaniu chodnika, poleciła poprawę i ostateczny odbiór jest rozpisany na 31.10.05 r., o czym Panowie radni zostaną powiadomieni.

 

Radny A. Żabicki stwierdził, że Pani Naczelnik powinna była skierować fax od razu tam, gdzie trzeba, wiedząc, że Pan J. Szkolnicki jest na urlopie.

 

Pani J. Szymecka-Pysz podkreśliła, że odbiór zwołuje PZD, więc nie może wpływać na datę odbioru.

 

Radny A. Żabicki powiedział, że Pani Naczelnik doskonale wiedziała, iż w dniu 27.10.05 r. odbędzie sesja Rady Miejskiej i skoro na jej ręce nadszedł fax, należało ustalić z PZD inny termin odbioru inwestycji.

 

Pan J. Szymecka-Pysz stwierdziła, że prawo budowlane nie przewiduje takich praktyk, gdy odbiór rozpisany jest przez dysponenta.

 

Radny A. Żabicki w odpowiedzi na wystąpienie Pana radnego S. Grzybacza powiedział, że  wie, co to znaczy kontrola, a co znaczy potwierdzenie rzeczywistego stanu. Jeżeli komisja informuje, że była na miejscu i stwierdziła dany stan, to niech to pokaże.

 

Radny J. Majda:

1.      Zwrócił się do Pana Prezydenta J. Zemło w związku z budową chodnika przy ul. Brackiej. Powiedział, że kiedyś był wniosek, żeby poszerzyć tą drogę w miejscu skrzyżowania z ul. Jastrzębską, na co nie wyrażał zgody jeden z właścicieli. Wtedy padła inna propozycja, że zamiast budowy chodnika można by wyasfaltować drogę i wydzielić pod chodnik pas, namalowany na jezdni. Poprosił, aby to rozeznać, czy jest to możliwe do wykonania.

2.      Poinformował, że przy ul. Jastrzębskiej za boiskiem w kierunku Jastrzębia był wypadek samochodowy, został złamany słup, który zagraża bezpieczeństwu i w związku z czym poprosił o interwencję.

 

Pan Prezydent J. Zemło:

1.      Odpowiedział, że przekaże Energetyce informację o złamanym słupie.

2.      Odnośnie wyznaczenia chodnika na jezdni Pan Prezydent powiedział, że według jego wiedzy takie rozwiązanie nie może być zaakceptowane, bo stwarzałoby możliwość najeżdżania kierowców na chodnik na skrzyżowaniu, co groziłoby kolizjami. Tutaj musieliby się wypowiedzieć zarządzający ruchem i właściciel, czyli Starosta i Urząd Marszałkowski. W związku z tym sprawa zostanie rozeznana i prześle wyjaśnienie Panu radnemu,

3.      W sprawie przystanku w Kokoszycach Pan Prezydent stwierdził, że miasto nie jest właścicielem tego typu przystanku i tylko wyraziło zgodę na jego posadowienie. Zapewnił, że wystąpi pisemnie albo o naprawę tego przystanku przez właściciela albo w budżecie na przyszły rok zostanie ujęta wymiana tego zadaszenia. Poprosił Panią Naczelnik o odnotowanie tej sprawy i wystąpienie do właściciela, a jeżeli nie on, to zlecimy to naszym służbom.

 

Radny J. Wyleżych powiedział, że chciałby zadać pytanie Panu J. Nowickiemu, czy na dzień dzisiejszy lub w przyszłym tygodniu można podpisać akt notarialny, skoro te trzy działki nie są istotą w sprawie?

 

Pan J. Nowicki odpowiedział pytaniem, czy można iść do notariusza, nie mając spisanego protokołu rozliczeń tj. w jakim procencie i które gminy uczestniczą w inwestycji? Jeżeli nie będzie zawarty protokół rozliczeń i porozumienie z gminami, a nie jest, to wtedy notariusz będzie żądał odpisu z księgi wieczystej. Wtedy też spodziewa się, że decyzje, leżące w sądzie w Wydziale Ksiąg wieczystych, z dnia na dzień zostaną wpisane do księgi wieczystej. Nie ponagla w tej sprawie, bo nie ma spisanego porozumienia. Są decyzje, będące podstawą wpisu do księgi wieczystej.

 

Radny J. Wyleżych powiedział, że trzy działki nie mają, bo sprawdził, czyli notariusz na pewno nie podpisze takiego aktu.

 

Pan J. Nowicki dodał, że nie mając porozumienia z gminami, również.

 

Pani J. Szymecka-Pysz stwierdziła, że chodzi o dwie umowy notarialne: jedna – to jest umowa, która wiąże się z ujawnieniem własności miasta w księdze wieczystej, co może  nastąpić po skomunalizowaniu całego terenu i ta umowa nie ma nic wspólnego z drugą umową, na podstawie której miasto ma przekazać współudział własności majątku i nakładów inwestycyjnych. Nie będziemy gminom, współuczestniczącym w inwestycji oczyszczalni, przekazywać własnych nieruchomości, bo to nie było ani zamiarem, ani ideą podpisanego porozumienia. Chodzi tutaj o określenie pełnej wartości inwestycji razem z własnością gruntów, bo to podwyższa udziały własne miasta w tej inwestycji. Grunt jest własnością miasta Wodzisławia Śl. i procentowy współczynnik, który z tego wyniknie tą wartość umową notarialną gminom i PWiK będziemy przekazywać. Dla tych celów notariusz nie będzie żądał stanu własności samej nieruchomości, bo co innego jest przedmiotem księgi wieczystej i tego aktu notarialnego.

 

Radny J. Wyleżych podkreślił, że budowano nie na swoim gruncie i na dzień dzisiejszy jest dwóch właścicieli. Wiadomo, że dzisiaj nie jesteśmy właścicielami całości terenu. Minął ponad rok od zakończenia inwestycji i nie zostały uregulowane sprawy gruntu. W związku z tym powyższym mówiący stwierdził, że własność gruntu na dzień dzisiejszy nie jest usystematyzowana, czyli gmina nie jest w każdej sytuacji właścicielem gruntu. Robimy procedurę skomunalizowania, to jest w porządku, ale dlaczego dopiero teraz?

 

Pan Prezydent Miasta powiedział, że przepis, o którym mówił Pan Naczelnik J. Nowicki, mówi wyraźnie, że „staje się w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy z mocy prawa mieniem właściwej gminy”, czyli jest to mienie gminy Wodzisław Śl. tylko jest kwestia wpisu do księgi wieczystej. Jesteśmy właścicielem, tylko nasza własność nie jest jeszcze ujawniona w księdze wieczystej.

 

Pani J. Szymecka-Pysz powiedziała, że analogiczna sytuacja jest w przypadku uwłaszczenia gmin ustawą o drogach publicznych, gdzie zostało stwierdzone, że gmina która posiada na swym terenie drogi miejskie i potrafi wykazać,  że na dzień 31.12.99 r były one drogami miejskimi z mocy prawa, jest ich właścicielem. To samo dotyczy ustawy komunalizacyjnej,  tylko wymaga ona ujawnienia tych gruntów w księdze wieczystej po potwierdzeniu odpowiednim dokumentem, wydanym przez Wojewodę. Poza tym na dzień rozpoczynania oczyszczalni posiadano prawomocną decyzję komunalizacyjną i jeżeli gdzieś, ktoś po drodze popełnił błąd, a błąd nie został wyłapany (o ile jest wiadome, to materiały zostały przesłane do Wojewody w pełnym zakresie), to na podstawie tej decyzji komunalizacyjnej zostało wydane pozwolenie na budowę. I to nie jest błąd, który obciąża gminę Wodzisław Śl. Tylko może się nie mylić ktoś, kto nie pracuje wcale. Po prostu gmina z mocy tej ustawy jest właścicielem i tylko trzeba potwierdzić to odpowiednią decyzją.

 

Radny J. Wyleżych podziękował Pani Naczelnik, że w końcu padły z jej ust słowa, które dawno trzeba było powiedzieć. Natomiast, jeżeli powołuje się na ustawę komunalizacyjną, to Pan radny zapytał, dlaczego gminy nie skomunalizowały cieków wodnych zgodnie z tą ustawą, czyli pewien majątek tak, a pewien nie? Podziękował Pani Naczelnik za satysfakcjonującą wypowiedź oraz Panu Przewodniczącemu Rady Miejskiej za udzielenie  głosu.

 

Innych głosów nie było.

Ad. 9

Przewodniczący Rady Miejskiej stwierdził, że porządek obrad 36. Sesji Rady Miejskiej został wyczerpany i zamknął obrady o godzinie 12,55.

 

                                                                                      Przewodniczący Rady Miejskiej

Wodzisławia Śląskiego

  /-/ Wacław Mandrysz


Załączniki
Brak załączników w dokumencie.

Osoba wprowadzająca dokument Sebastian Dziuba

Rejestr zmian dokumentu
05.12.2005    Utworzenie dokumentu. (Sebastian Dziuba)
 

    Administracja serwisu   Redakcja  
    Informacje nieudostępnione w biuletynie
    Intrukcja użytkowania biuletynu