Z Raciborza przez Rybnik do Łeby i Warszawy? Pociągiem!
Bezpośrednim pociągiem na pewno w wakacje trafimy do Łeby. Rozmowy o stałym połączeniu ze stolicą trwają.
Pociągiem PKP Intercity o wdzięcznej nazwie "Wydmy" trafimy w tym roku z Raciborza przez Rybnik aż do Łeby – przez Gdańsk i Gdynię. Dojazd na największy w tej części Europy festiwal, jakim jest Open'er Festival czy też letnie wakacje nad morzem w okolicach Trójmiasta i Łeby nie będzie już więc większym problemem. Dlaczego piszemy akurat o wakacjach – bo niestety połączenie ma być sezonowe. Lepsze to jednak niż nic, a do Trójmiasta z Raciborza i Rybnika dostać się było drogą kolejową nie sposób – chyba, że ktoś upodobał sobie przesiadki.
To jednak nie koniec dobrych wiadomości dla podróżujących koleją. Na wniosek Adama Fudalego ministerstwo przyjrzy się też uważnie naszym połączeniom z stolicą kraju... a raczej ich brakiem. Andrzej Massel, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, zapewnia, iż resort rozumie potrzebę zapewnienia porannego połączenia z Rybnika do Warszawy oraz popołudniowego z Warszawy do Rybnika, dodając, iż będzie wnioskować o tak oczekiwaną w Rybniku korektę połączenia.
Może się zdziwisz, ale był kiedyś przystanek na Turzyczce i niektóre pociągi się tam zatrzymywały. A skoro np. w Tychach niektóre przystanki kolejowe mogą być oddalone od siebie o kilkaset metrów, to może i przystanek koło cegielni (Wodzisław Marusze) nie byłby takim głupim pomysłem ?...
A może jeszcze zaproponujesz przystanki Wodzisław Leśnica i Wodzisław Fekalie (naprzeciw dawnej cegielni)? Weź no się nie wygłupiaj z takimi durnymi przystankami. Uważam, że powinien powstać jedynie przystanek Wodzisław Projektowana Galeria ;)
Ale władzom miast, urzędnikom i parlamentarzystom bardzo często trzeba przypominać, że zostali przez nas wybrani i mają nas reprezentować. Oni często o tym zapominają i szkodzą swoim mieszkańcom - np. władze Wodzisławia sukcesywnie likwidują kursy komunikacji miejskiej!
Jeszcze ciekawostka w kontekście planowanego (?) przystanku osobowego Wodzisław Miasto. Otóż na Lubelszczyźnie nie ma problemu z budową nowych przystanków w miejscowościach poniżej 1000 mieszkańców - link: http://www.rynek-kolejowy.pl/32848/Lubelskie_Pociagi_zatrzymaja_sie_blizej_miejscowosci.htm .Podobnie nie ma problemu w Tychach, gdzie budowane są nowe przystanki na lokalnej linii kolejowej. Linka nie podaję, zainteresowani bez problemu odnajdą w sieci więcej szczegółów. A co w Wodzisławiu ? Jedna stacja i jeden przystanek na Bagienku. A jestem przekonany, że po rewitalizacji linii do Chałupek pociągi mogą się opłacić i w celu zwiększenia dostępności można myśleć nie tylko o przystanku Wodzisław Miasto, ale i np. Wodzisław Turzyczka
OK, mogę napisać do Ministerstwa Transportu - i mam wielką nadzieję, że nie będę jedyny. Ale równolegle należy naciskać STALE na naszych parlamentarzystów, prezydenta, starostę i radnych miasta i powiatu, i to oni przede wszystkim powinni "nękać" ministra poprzez oficjalne pisma, interpelacje itp. Jeśli ich nie pogonimy to kto w ministerstwie zwróci uwagę na głos jakiegoś tam podróżnika ?? Poza tym właśnie po to zostali wybrani aby zadbać o nasze potrzeby !!
Jeśli chcesz pisać konstruktywne pisma to do Ministerstwa Transportu bo tylko ono ma wpływ na komunikację dalekobieżną. Jeśli chcesz pisać w sprawie połączeń lokalnych to Urząd Marszałkowski w Katowicach. Pisanie do PKP nie ma większego sensu bo oni są teraz tylko wykonawcą usług.
Co do twojego ostatniego zdania - no właśnie chodzi o to, że postulowałeś w przedostatnim wpisie kończenie biegu pociągów w Wodzisławiu i relacje Wodzisław-Gdynia. Mi sie wydaje że coś było tzn. ze były czasy kiedy piętrusy nocowały w Wodzisławiu ale nie pamiętam czy je tam nawadniano i sprzątano. Moim zdaniem lepszym pomysłem byłyby pociągi międzynarodowe IC które teraz jadą przez Zebrzydowice - dłuższą trasą.
Jeżeli nie zdemolowano całej infrastruktury to powinna być taka możliwość... zawsze była. Pamiętam że kończyły tu bieg i piętrusy i wagony z przedziałami - i były odstawiane. Teraz chyba nie trzeba odstawiać, bo pociągów jak na lekarstwo, od kilku lat też nie widziano innego wagonu niż tzw. kibel - ale one też przecież potrzebują nawadniania czy sprzątania ? W sumie nawet jak nie ma kompletnie nic, to problem byłby tylko w przypadku ewentualnych pociągów startujących i kończących bieg w Wodzisławiu.
Czy w Wodzisławiu jest możliwość odstawiania wagonów, ich nawadniania i sprzątania? Jeśli tak to nie ma problemu. Jeśli nie to problem jest poważny ale można go rozwiązać np. tworząc taką infrastrukturę od podstaw. Władze miasta powinne spróbować zainteresować taką opcją ministra transportu ktory finansuje przewozy dalekobieżne.
No to trzeba te władze naciskać i zasypywać e-mailami, pismami itd. póki jeszcze nie jest za późno !!! oni sami od siebie nic nie załatwią !!! Pisać, dzwonić, nachodzić tych posłów, radnych których wybraliśmy aby reprezentowali nasze interesy, a nie że mają swięty spokój byle kasa pasuje !!
Zobaczysz kolego, że przez Wodzislaw będą jeździły pociągi dalekobieżne. Problem tylko będzie z tym aby wladze miasta załatwiły postój bo zauważ że np. Chopin nie zatrzymuje się w Pszczynie i Tychach mimo, że tam jeździ.
Bardzo dobrze, że @ heh nawołuje do porządku artykuł dotyczył pociągu Racibórz - Łeba a tu nawołujemy do rozwiązań komunikacyjnych na terenie ROW. Żeby dokonać zmian w rozkładzie jazdy pociągów lub wprowadzić nowe do kursowania muszą być spełnione warunki określone przez PKP PLK, które można poczytać na stronie internetowej www. plk-sa.pl "oferta" harmonogram opracowania rocznego rozkładu jazdy 2012/2013. W tworzeniu rozkładu jazdy biorą udział przewoźnicy posiadający licencje przewozowe a tym samym administracja odpowiedzialna za komunikację masową na naszym terenie powinna rozmawiać z tym przewoźnikami nie Prezydent, Burmistrz , Wójt mają od tego ludzi. A jeszcze są Rady Miasta, Rady Powiatu i Rady Gmin, które również zajmują się komunikacją masową na swoim terenie.
Halo, może tak wrócimy do tematu ? Jeśli ruszy TLK do Wodzisławia, to Rybnik też przecież na tym skorzysta. Dlatego proponuję połączyć siły zamiast się wadzić jak dzieci w piaskownicy, "kto zaczął". Nowa całoroczna TLK relacji np. Wodzisław - Gdynia (w sezonie Hel) przez Warszawę na pewno by się przydała :) A sprawa do załatwienia "od ręki" to przetrasowanie niektórych pociągów które jadą teraz przez Zebrzydowice. Uwaga - dziś nie zatrzymują się one w Tychach i Pszczynie ! Mam nadzieję, że ro z powodu dostępności alternatywnych połączeń w tych miastach. W razie przetrasowania Fudali na pewno załatwi postój w Rybniku, ważne żeby Kieca nie zaspał i walczył o postój także w Wodzisławiu, co poprawiłoby coraz bardziej kiepską dostępność komunikacyjną tego miasta.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
to co napisałeś to absolutna antyreklama Wodzisławia i mieszkańców tego zacnego miasta... No i zupełnie nie na temat bo przecież temat dotyczy nowego pociągu z Raciborza do Łeby...
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Z czym tu kto właściwie wyjeżdża i kto się ośmiesza ? Jakby rybniki nie miały jakichś kompleksów, to nie bruździłyby w każdym temacie z wychwalaniem swojej wiochy. Nie macie obiekcji, żeby Wodzisław się rozwijał ? To po jakiego ciągle temu miastu ujmujecie, ubliżacie i udowadniacie jaki to Rybnik jest lepszy ? Tak się zachowują tylko zakompleksieni wiochmeni ze słomą w butach, no i ci "wielkomiejscy" rybniczanie. Kilka lat temu na forach panował spokój i nie było widać tych animozji. Tylko na rybnickim forum regularnie pojawiały się pełne pogardy wpisy na temat sąsiadów. A kiedy miarka się przebrała i sąsiedzi uznali że wystarczy już tego bezkarnego opluwania, to się rybnickie trolle jeszcze oburzyły i ze zdwojoną energią ruszyły do ataku.
ech te wodzisławskie kompleksy dosłownie w każdym temacie... porzućcie to proszę w końcu bo się ośmieszacie w każdym wątku... Nie jest wam wstyd że obojętnie czy temat dotyczy kultury, sportu, komunikacji, handlu, inwestycji, rankingów - zawsze wyjeżdżacie ze swoimi kąśliwościami, uprzedszeniami i frustracjami... W przeciwieństwie do was większość forumowiczów z Rybnika nie ma żadnych obiekcji aby rozwijać Wodzisław w tym także kolejowo i żeby jeździło do was jak najwięcej pociągów!!!
A czy ja piszę że Wodzisław JEST węzłem kolejowym ?... I po co wyjeżdżasz mi z tym Rybnikiem i nadętymi sloganami w stylu: największa stacja czy gigantyczne warsztaty ? Czy w każdym temacie na tym forum musi się pojawić pokaz rybnickiej bufonady ? Jak masz małego siusiaka to idź z tym do jakiegoś lekarza, bo od wychwalania Rybnika centymetrów Ci nie przybędzie.
Wodzisław od 2002 roku po likwidacji KWK 1 Maja i trasy do Zebrzydowic nie jest węzłem kolejowym. Rybnik ma czynne wyloty w 5 kierunkach z samej tylko stacji głównej (nie licząc Rybnika Towarowego), ma lokomotywownie i trzyperonowy dworzec z czynnym budynkiem dworcowym. Poza tym znajduje się tu najbardziej eksploatowana stacja towarowa na Śląsku. Nawet dużo większe Tarnowskie Góry mają mniejszy ruch... W Rybniku znajdują się gigantyczne warsztaty DB (dawny PTK). Obsługiwane są różne bocznice. A mimo to nawet o Rybniku można powiedzieć że przeżył trochę kolejowy regres, szczególnie po likwidacji szkoły kolejowej i niektórych administracyjnych biur PKP. Mam nadzieję, że kolej w całym regionie przeżyje renesans - także w Wodzisławiu! Wszystko na to wskazuje :)
Jasne, Wodzisław nic nie może i nic mu się nie należy. Odebrać prawa miejskie !! Cholera, właśnie przez takich ludzi to miasto umiera i nic tu nie ma !
W tamtych latach były trochę inne realia - ponad 100 tysięczny Wodzisław w niczym nie ustępował Rybnikowi, był także węzłem kolejowym i jednocześnie ostatnim miastem przed granicą państwa, której nie przekraczało się tak łatwo jak dziś. W tamtym układzie była to idealna końcówka dla pośpiechów, temu miała służyć dwutorowa, zelektryfikowana linia do Wodzisławia, który miał stać się regionalnym węzłem komunikacyjnym. A to co jest dziś to inna bajka. Będzie dobrze jeśli w ogóle powstanie tam w końcu choć zwykły przystanek osobowy, a jeśli jeszcze w Wodzisławiu zatrzymają się pociągi o których piszesz to będzie rewelacja.
Wodzisław Miasto nie może być sercem regionu bo to nie jest duża stacja węzłowa tak jak np. Rybnik. Szansą na pociągi dalekobieżne dla Wodzisławia są pociągi z Czech/Austrii do Warszawy i o to warto się bić.
Pod rozwagę decydentów. Przejazd autobusem E-3 pomiędzy Wodzisławiem Śl a Rybnikiem ciągle remontowaną drogą między tymi miastami wynosi wg rozkładu jazdy 28 minut. Przejazd pociągiem z Rybnika do Wodzisławia Śl to średnio 18 lub 19 minut odwrotnie dłużej o 4 minuty gdyż pociąg jedzie od Wodzisławia Śl do Radlina Obszar torem z ograniczeniem prędkości dalej już w miarę szybko. Dla rozwiązania korków na drodze między Rybnikiem a Wodzisławiem Śl rozwiązania komunikacji masowej można lepiej rozwiązać.
Według planów z lat 70.-80. stacja Wodzisław Miasto miała być docelowo pasażerskim sercem regionu i końcówką dla pociągów dalekobieżnych. W 2012 nawet przystanku z kawałkiem chodnika i blachy nie idzie zrobić, a cały transport publiczny leży i kwiczy, po 20 to tylko taryfą albo z buta...
Pociągi dalekobieżne z Wodzisławia ? niedasie :D
są blisko i mają świetne połączenia, 25km od Wodzisławia ale nawet dojechać tam nie ma czym... Zróbcie coś z tym wodzisławskie lebry. Jakby chociaż tego Chopina przet rasować i żeby w Wodzisławiu się zatrzymał to już byłby wielki sukces :)
Między Rybnikiem a Katowicami TLK też zatrzymuje się w Leszczynach, Orzeszu i Mikołowie, to dlaczego nie mógłby do W-wia dojechać ?...
Połączenia TLK mają np. Terespol (5000 miezkańców), Dorohusk (500, wieś), Włoszczowa północ (10000). Z miast ludnościowo porównywalnych z Wodzisławiem: Chełm, Zamość, Przemyśl, ... Racibórz :) I jeszcze pewnie mnóstwo mieścin nadmorskich lub górskich ma połączemia poza sezonem, kiedy "nikt nie jeździ". Jakby pogrzebać w rozkładach to znajdzie się sporo takich miejscowości. Jeszcze co do Raciborza, niech ma ! Ale Wodzisław też mógłby do cholery.
Wszyscy tu piprzycie o dojazdach, ale nikt nie wspomni o zasadniczej spawie czyli o całkowitej prywatyzacji PKP i przejazdów osobowych i towarowych. To kpina by minister decydował o jakimś pociągu do przysłowiowego Pcimia. Popatrzcie jakie z was gamonie, piszecie co chcecie jaki pociągi i akceptujecie ten chory komunistyczny skansen. Nie zastanowicie się dlaczego od decyzji ministra w Warszawie ma zależeć czy dany pociąg pojedzie tam czy gdzieś indziej. Jakby było prywatne działało by lepiej. Tylko głupcy i chorzy socjaliści wierzą że państwowe bedzie lepsze od prywatnego. Zacznijcie myśleć, bo ten naród jest coraz głupszy, co widać po naszym rządzie i poprzednich. Przykład władzy w Raciborzu pokazuje całą głupotę jego mieszkańców.
Ja jechalem teraz pociagiem z Bohumina do Nürnberg super jazda za tanie pieniadze czas podruzy 8 godz....niestety najgorzej jest polaczenie z Bohumina do Raciborza ,,,TYLKO 1 POCIAG NA DZIEN !!!
A możesz nam podać kilka przykładów takich mieścin? Może masz rację ale proszę udowodnij.
Gdzie widzisz "wpienianie się" że pociągi pojadą do Raciborza przez Rybnik ? To dobrze że pojadą, tylko że to za mało. A chodzi o to że by zmobilizować wodzisławskich leni żeby zrobili też coś dla swoich wyborców, a nie licytowanie które miasto w regionie jest ważniejsze. To może mi wyjaśnisz dlaczego pociągi dalekobieżne dojeżdżają do mieścin 5 czy 10 razy mniejszych od Wodzisławia ? I nie to, że leżą na ważnych liniach kolejowych, są też stacjami końcowymi !! A w Wodzisławiu co, nic nie jest potrzebne ? Niech sobie zdycha ?!! Tylko dlatego że w pobliżu jest Rybnik i "mogą sobie dojechać" ?!
Niektórzy się tu wpieniają że pociągi dalekobieżne pojadą do Raciborza i Rybnika a nie do Wodzisławia, a przecież to są ważniejsze miasta. Tam się coś dzieje. Wodzisławiowi nie jest potrzebna tego rodzaju komunikacja. Nawet w czasach rozdawnictwa PRL do Wodzisławia nie jeździły żadne pociągi dalekobieżne. I niech tak zostanie. Ale popieram wniosek że powinno być więcej pociągów do Katowic i Ostrawy z Wodzisławia. Sporo wodzisławian nie ma pracy, szybkie połączenia mogłyby takim ludziom pomóc.
A co robią nasze samorządy w sprawie remontów dworców? W Chełmie wyremontowano niedawno dworzec, a teraz domagają się remontu przystanku. A u nas bida z nędzą mimo, że Śląsk płaci większe podatki i janosikowe niż wschodnie regiony: http://www.rynek-kolejowy.pl/32734/Chelm_Kiedy_remont_dworca.htm
Zgadzam się z całością wypowiedzi z wyjątkiem tego "potem". W takim mieście jak Wodzisław "potem" znaczy "NIGDY". To miasto zmarnowało już ponad 20 lat i nie ma już czasu na odkładanie czegoś na później !!! Można - i warto - zabiegać także o uruchomienie pociągów dalekobieżnych JUŻ !! Słaba oferta połączeń lokalnych nie jest argumentem przeciwko istnieniu połączeń dalekobieżnych, wręcz przeciwnie. Nie ma technicznych przeszkód aby stacja w Wodzisławiu była końcówką dla pociągów dalekobieżnych, są tylko przeszkody polityczne, tj. nieudolność lokalnych władz !!! Po remoncie linii do Chałupek można te pociągi wydłużyć do Bohumina. Ważny węzeł kolejowy, a miasto jakieś 3 razy mniejsze od Wodzisławia.
W pierwszej kolejności trzeba zadbać o ruch lokalny i remont budynku. Nie można żądać dla Wodzisławia pociągów dalekobieżnych jeśli nawet lokalnych pociągów i pasażerów jest tyle co na lekarstwo... Uważam, że miasto powinno albo przejąć budynek dworcowy albo lobbować za jego remontem. Druga sprawa to remont linii Rybnik-Chałupki - na szczęście tutaj sprawy idą w dobrym kierunku. Trzecia rzecz to monitoring dworca - nie ma sensu go remontować jeśli nie będzie zabezpieczony monitoringiem. Kolejna sprawa to otwarcie kasy biletowej, a piąta to minimum co godzinę pociągi relacji Bohumin-Katowice. I ostatnia to budowa przystanku Wodzisław Miasto. To zapewni absolutny renesans kolei w Wodzisławiu i przeniesie nasze miasto do wyższej ligi bo obecnie jesteśmy komunikacyjnym zadupiem! Dopiero potem można powalczyć o pociągi dalekobieżne.
Mieszkańcy chcą pociągów dalekobieżnych z Wodzisławia !! Linia między Wodzisławiem a Rybnikiem jest w dobrym stanie, jeden z torów po remoncie, można to wykorzystać. Ale to trzeba lobbować, naciskać, tak jak robi to Fudali. Jak nie umiecie - idźcie do chłopa na korepetycje. A jak się wam nie chce albo myślicie tak samo jak pekapski beton że 'niedasie' to zachowajcie resztki honoru i podajcie się do dymisji !!! DO ROBOTY !!!!!!!
Co do opłacalności połączeń dalekobieżnych z Wodzisławia warto zerknąć na ofertę tegoroczną PKS Pszczyna , w ubiegłym roku przez Wodzisław jeździł tylko autobus do Jastrzębiej Góry a w tym roku szok ! , Czyli jednak są chętni : "Wakacyjne nowości" Jastrzębia Góra, Giżycko, Krynica Morska,Mrzeżyno http://www.pks-pszczyna.pl/
Chłopie, władze Wodzisławia i nasi parlamentarzyści nie mają jaj, żeby w ogóle rozważać możliwość starania się o jakieś połączenia dalekobieżne. Tak jak pewien wodzisławski poseł który lobbował za połączeniami dla Rybnika, a o Wodzisławiu nawet się nie zająknął ! Jakby nawet ktoś się odważył, to prezesi PKP go zgaszą stwierdzeniem, że do Wodzisławia pośpiechy wcześniej też nie jeździły, zatem "niedasie". I w tym momencie potrzebowalibyśmy ludzi z jajami co najmniej takimi jak Fudali. Widzisz kogoś takiego ?... To oczywiście pytanie retoryczne :P